księżyc czy księrzyc, kienżyc, ksienrzyc
Księżyc: Dlaczego ten wyraz tak często wprawia w zakłopotanie?
Gdy nocą spoglądasz w niebo, widzisz księżyc – i tylko ta pisownia ma sens. Wszystkie inne warianty, jak księrzyc, kienżyc czy ksienrzyc, to językowi oszuści podszywający się pod kosmicznego towarzysza Ziemi. Ale dlaczego akurat ta forma przetrwała wieki i oparła się pokusie uproszczeń?
Czy wiesz, że w XV wieku próbowano zapisywać naszego satelitę jako „kśenżyc”? średniowieczni skrybowie często mylili się w zapisie, co widać w zachowanych rękopisach – ich błędy wyglądają dziś zaskakująco współcześnie!
Od książęcia do srebrnego globu: historia jednej literki
Sekret poprawnej formy kryje się w prasłowiańskim *kъsęžьcъ, gdzie „ę” i „ž” (które dało polskie „ż”) były obecne od zawsze. To zdrobnienie od „książę” – początkowo termin astronomiczny i mitologiczny funkcjonował równolegle. W „Panu Tadeuszu” Mickiewicz pisze: „Księżyc (…) wydłużał twarz jak gdyby przez szkło„, świadomie wybierając archaicznie brzmiącą formę dla podkreślenia sarmackiego kolorytu.
Czy „księżyc” ma coś wspólnego z księżmi?
Absolutnie nie! To częsty błąd logiczny. Choć księrzyc sugeruje związek z duchownymi (przez podobieństwo do „księży”), prawda jest bardziej… królewska. „Książę” (stąd „księżyc” jako mały książę nocy) i „ksiądz” to etymologicznie odrębne ścieżki. Gdy w serialu „Ranczo” Jasiek mówi: „Kiepsko te księżyce świecą, może proboszcz da nowe?„, żart opiera się właśnie na tej pozornej zbieżności.
Dlaczego ucho lubi się mylić?
Wymowa „księżyc” w szybkiej mowie często zlewa się w coś brzmiącego jak „kszienżyc” lub „kienżyc”. Stąd kienżyc – próba zapisu tego, co słyszymy. Ale język polski ma tu ironię: w wyrazach typu „książę”, „księstwo”, „księżykowaty” konsekwentnie trzymamy się „ę” i „ż”,
W tej chwili widzisz tylko 50% opracowania
by czytać dalej, podaj adres e-mail!Sprawdź również:
Dodaj komentarz jako pierwszy!