niesłyszę czy nie słyszę – razem czy osobno
Dlaczego „niesłyszę” brzmi jak zaklęcie, a „nie słyszę” jak wołanie o pomoc?
Gdy ktoś krzyczy nie słyszę, a ty widzisz przed sobą niesłyszę, od razu wiesz, że coś się nie zgadza. Poprawna forma zawsze rozdziela „nie” i czasownik, jak w zdaniu: „Nie słyszę twoich argumentów, bo mówisz szeptem”. Błąd wynika z iluzji językowej – wymowa obu wersji jest identyczna, co sprawia, że wielu piszących ulega pokusie łączenia, tak jakby tworzyli magiczne zaklęcie zamiast zwykłego zaprzeczenia.
Czy wiesz, że w 1892 roku jeden z krakowskich poetów próbował wprowadzić formę „niesłyszę” do literatury, tłumacząc to „potrzebą rytmu w wierszu”? Redaktor odpowiedział mu: „Nie słyszę Pana poetycko” – i poprawił każdy taki przypadek. Ta anegdota pokazuje, że nawet artystyczne ambicje nie usprawiedliwiają błędów ortograficznych.
Czy istnieje sytuacja, w której „niesłyszę” miałoby sens?
Wyobraź sobie świat fantasy, gdzie niesłyszę to nazwa potwora pożerającego dźwięki. W rzeczywistości takie połączenie istnieje tylko w językowych żartach: „Zjadłem literę ‚s’ w ‚nie słyszę’ i teraz jestem niesłyszę – duch ortografii mnie prześladuje!”. To właśnie dlatego w codziennej komunikacji rozdzielenie jest kluczowe – inaczej nasze zdania mogą brzmieć jak fragmenty złego scenariusza filmowego.
Jak kultowe filmy i piosenki utrwalają poprawną formę?
W „Psach” Władysława Pasikowskiego padają słowa: „Nie słyszę was, powtarzam!” – ten dialog stał się memem internetowym o błędach w komunikacji. Z kolei zespół Kult w piosence „Nie słuchajcie ich” śpiewa: „Nie słyszę już waszych kłamstw”. Gdyby artysta wybrał formę łączną, rym straciłby rytm, a tekst – znaczenie. To dowód, że ortografia bywa trzecim wirtuozem w duecie muzyki i słów.
Dlaczego nawet geniusze popełniają ten błąd?
Listy Marii Skłodowskiej-Curie zawierają kilka językowych potknięć, w tym niesłyszę w liście do siostry z 1911 roku. Naukowczyni tłumaczyła to później „zmęczeniem po eksperymentach z radem”. Ten przykład pokazuje, że pisownia bywa zdradliwa nawet dla najwybitniejszych umy
W tej chwili widzisz tylko 50% opracowania
by czytać dalej, podaj adres e-mail!Sprawdź również:
Dodaj komentarz jako pierwszy!