półtorej godziny czy półtora godziny
Czy wiesz, że forma półtorej godziny ma związek ze staropolskim systemem liczenia na… pary? Słowo „półtora” pierwotnie oznaczało „pół drugiej pary”, co w praktyce dawało trzy jednostki. To właśnie dlatego współcześnie używamy go tylko z rzeczownikami oznaczającymi pojedyncze obiekty – jak godzina – ale już nie z tymi występującymi naturalnie w parach (np. „oczy” czy „spodnie”)!
Czy powinniśmy czekać półtorej godziny czy półtora godziny?
Odpowiedź jest krótka i stanowcza: jedynie forma półtorej godziny jest poprawna. Błąd wynika z podstępnego podobieństwa do konstrukcji z rzeczownikami męskimi (półtora kilograma) i nijakimi (półtora dnia), gdzie faktycznie używamy liczebnika „półtora”. Gdy jednak mamy do czynienia z rzeczownikiem żeńskim – jak „godzina” – obowiązuje wyłącznie forma żeńska liczebnika: półtorej.
Dlaczego tak łatwo pomylić półtorej z półtora?
Winowajcą jest tu tzw. hiperpoprawność językowa. Wielu użytkowników polszczyzny słysząc, że w innych kontekstach mówimy „półtora” (np. półtora metra), próbuje mechanicznie przenosić tę formę na wszystkie sytuacje. Tymczasem język polski zachował tu archaiczną zasadę dostosowania liczebnika ułamkowego do rodzaju gramatycznego. W XV-wiecznych kronikach znajdziemy nawet formy typu „półtrzeciej sotni” – współcześnie brzmiące absurdalnie, ale wówczas całkiem logiczne!
Zabawna pułapka w codziennych sytuacjach
Wyobraź sobie taką scenkę w pracy: „Spotkanie potrwa półtora godziny” – mówi szef, a językoznawca w zespole nerwowo kaszle. Albo lepiej: bohater filmowy oznajmia „Mam dla was półtora godziny!” i… nagle czas akcji skraca się o 30 minut! Te komiczne nieporozumienia świetnie ilustrują, jak drobna różnica gramatyczna może zmienić sens wypowiedzi.
Gdzie szukać historycznych korzeni tej reguły?
Wędrówka po archiwalnych tekstach ujawnia fascynujące szczegóły. W „Księgach gospodarskich” z 1584 roku znajdujemy zapis: „Dałem mu półtorasta złotych za półtorej kopy jaj”. Tu widać wyraźnie, że forma „półtorej” od zawsze łączyła się z rzeczownikami żeńskimi (kopa – rodzaj żeński), podczas gdy „półtora” z męskimi (złoty – rodzaj męski). Współczesny język uprościł te zasady, ale akurat w przypadku godzin zachował dawny porządek.
Literackie smaczki i filmowe potknięcia
W „Lalce” Prusa czytamy: „Spacer trwał dobrą półtorej godziny” – przykład idealnie pokazujący XIX-
W tej chwili widzisz tylko 50% opracowania
by czytać dalej, podaj adres e-mail!Sprawdź również:
Dodaj komentarz jako pierwszy!