szczerze czy szczeże
Czy wiesz, że w XIX-wiecznych listach miłosnych pisano szczeże zamiast szczerze, bo uważano to za bardziej poetyckie? Dziś takie błędy wywołałyby rumieniec wstydu u polonisty!
Czy mówiąc o uczuciach, powinieneś pisać „szczerze” jak kochankowie czy „szczeże” jak żuki?
Odpowiedź jest prosta jak drzazga wbita w język: tylko szczerze z „rz” ma prawo istnieć w polszczyźnie. Błąd wynika z fonetycznej pułapki – wymawiamy [szczeże], ale zapis musi odzwierciedlać historyczne powiązanie z przymiotnikiem szczery. Wyobraź sobie, że każda literka „ż” w szczeże to żuk wciskający się nieproszony do słowa o czystych intencjach.
Dlaczego nawet inteligentne komputery mylą się w tej kwestii?
Autokorekta w smartfonach często zmienia szczerze na błędną formę, bo algorytmy uczą się na tekstach pełnych potocznych błędów. W serialu Ranczo jedna z postaci krzyczała: „Mówię ci szczeże, jak w tym dupniku!” – ten celowy błąd stał się językowym memem pokazującym, jak łatwo ulec pozornej logice dźwięków.
Jak rozpoznać fałszywe „szczeże” w dzikiej naturze języka?
Wyraz szczeże to językowy kameleon – udaje prawdziwe słowo, ale w rzeczywistości jest bezdomnym mutantem. Próby uzasadnienia go analogią do „orzech → orzeże” czy „miecz → mieże” to jak tłumaczenie, że ziemia jest płaska, bo tak wygląda z okna. Prawda tkwi w korzeniu: szczer-y → szczer-ze, tak jak śwież-y → śwież-o.
Czy Mickiewicz przeklinałby tych, którzy piszą „szczeże”?
W „Panu Tadeuszu” znajdziemy wers: „Szczerze kochał ojczyznę jak żołnierz prostaczek”. Gdyby wersja z „ż” pojawiła się w rękopisie, poeta pewnie zużyłby więcej atramentu na skreślenia niż na całą inwokację. Współczesny przykład? W piosence Sanah „Szczerze” refren brzmi jak mantra dla zagubionych ortografią: „Mówię sz
W tej chwili widzisz tylko 50% opracowania
by czytać dalej, podaj adres e-mail!Sprawdź również:
Dodaj komentarz jako pierwszy!