toyota czy Toyota – małą czy dużą literą
Osobiście mam mały niesmak, jeżeli chodzi o rozdzielenie pisowni.
Przyjęło się, że obie formy będą poprawne, a więc zarówno pisownia literą wielką (kiedy będziemy odnosić się do nazwy firmy), jak i małą (kiedy będziemy mówić o nazwie samochodu) nie jest błędem. Chociaż moim skromnym zdaniem, na logikę i jedno i drugie jest ze sobą pobieżne, więc jeżeli już to jedyną formą powinna być wielka litera. Ale to nie ja jestem językoznawcą więc muszę uczyć reguł jakie panują zasad pisowni.
1. Toyota wchodzi na rynek zupełnie nowym modelem samochodów z silnikami hybrydowymi. To ma być prawdziwa rewolucja w świecie motoryzacji.
2. Kupiłem sobie co prawda używany model Toyoty, ale za to mój ulubiony i jaram się tym niesamowicie. Wszystko w nim jest perfekcyjne.
3. Toyota planuje otwierać się także na produkcję w Europie. Byłoby czymś cudownym, gdyby kiedykolwiek udało mi się podjąć pracę w tak wielkiej korporacji.
4. Na miejscu zdarzenia okazało się, że głównym winowajcą był kierowca beżowej toyoty, który nie zapanował nad samochodem w momencie wyjazdu ze skrzyżowania i uderzył w tył innego osobowego pojazdu.
5. Te dwie toyoty, żółta i beżowa są kapitalne. Kiedyś spełnię swoje skryte marzenie i któregoś z nich kupię do swojej kolekcji.
6. Na naszym szrocie pojawiła się dzisiaj całkowicie zmasakrowana toyota, podobno brała udział w całkiem sporym karambolu, i kierowca z niej nie wyszedł z życiem. Nie wiadomo kto był winien, ale z tą właśnie toyotą było najwięcej kłopotów, żeby odłączyć ją od reszty pojazdów.
Sprawdź również:
Dodaj komentarz jako pierwszy!