uspokuj się czy uspokój się
Krewetka w garniturze i tajemnica jednej głoski: dlaczego uspokój się wygrywa z uspokuj się?
Gdyby słowa miały swoją ligę mistrzów, uspokój się grałoby w pierwszej drużynie z numerem „ó” na plecach. Błąd ortograficzny w tej formie przypomina próbę wsadzenia krewetki w garnitur – teoretycznie możliwe, ale kompletnie niepasujące do kontekstu. Poprawna pisownia wynika z prostego faktu: czasownik „uspokoić” w trybie rozkazującym wymaga obecności „ó” pochodzącego od rdzenia „pokój” (nie mylić z „pokojem” jako pomieszczeniem!).
Czy wiesz, że w 1936 roku błąd „uspokuj się” trafił do oficjalnych dokumentów policyjnych? Funkcjonariusz napisał tak w protokole przesłuchania, co później stało się żartobliwym powiedzeniem wśród prawników: „Najpierw się uspokuj, potem czytaj ustawę!”
Dlaczego nawet Sherlock Holmes by się pomylił?
Błędna forma uspokuj się to mistrz kamuflażu. Powstaje przez fałszywą analogię do czasowników typu „maluj” (od malować) czy „gotuj” (od gotować). Tymczasem „uspokoić” należy do grupy czasowników z „-oić” w bezokoliczniku, które w formie rozkazującej zawsze żądają „-ój”. Wyobraź sobie to jako językowy dress code: „uspokój się” wkłada frak z akcentem nad „ó”, podczas gdy „uspokuj się” próbuje wejść w dresie.
Kulturowe ślady poprawnej formy
W kultowym filmie „Rejs” padają słowa: „Uspokójcie się, moi państwo!”, co stanowi doskonałą ilustrację zasady. Gdyby Marek Piwowski użył formy z „u”, cała scena straciłaby swoją soczystą expressję. W literaturze – od Mickiewicza po Tokarczuk – „uspokój” zawsze występuje w towarzystwie kreskowanego „ó”, jak rasowy arystokrata wśród głosek.
Ewolucja, której nie widać gołym okiem
Ciekawostką jest, że w gwarach podhalańskich j
W tej chwili widzisz tylko 50% opracowania
by czytać dalej, podaj adres e-mail!Sprawdź również:
Dodaj komentarz jako pierwszy!