wyjątek czy wyjontek
Czy istnieje „wyjontek” w polskim słowniku? Rozplątujemy językową zagadkę
Gdyby istniało słowo wyjontek, brzmiałoby jak nazwa mitycznego stwora z baśni – niestety, jedyną magiczną istotą w tej historii jest wyjątek, który od XIV wieku króluje w polszczyźnie. To właśnie ta forma pojawia się w najstarszym zachowanym zdaniu polskim: „Day, ut ia pobrusa, a ti poziwai” (pozostawiając miejsce na nasz bohatera w domyśle: „choć to wyjątek od reguły”).
Czy wiesz, że Jan Kochanowski w swoich fraszkach celowo tworzył „wyjątki gramatyczne” dla rymu? W „Na lipę” mógłby napisać: „Gościu, siądź pod mym liściem, a wyjątkiem cię traktuję”, gdyby tylko chciał kogoś speszyć!
Dlaczego „wyjontek” brzmi jak językowe UFO?
Błąd wynika z fonetycznej pułapki – wymawiając „ą”, niektórzy przesadnie akcentują nosowość, co może brzmieć jak „on”. Porównajmy to z podobną pomyłką w słowie „mąż” (nigdy „monż”). W warszawskim metrze ktoś kiedyś napisał sprayem: „Miłość bez wyjontku rządzi światem” – stało się to miejską legendą wśród polonistów.
Jak mistrzowie pióra wykorzystywali „wyjątek”?
Wisława Szymborska w wierszu „Nic dwa razy” mogłaby rzec: „Wyjątkiem jesteś jak kometa jednorazowa”, choć wybrała inną metaforę. Za to w kultowym filmie „Rejs” padają słowa: „Tu wszyscy są równi, ale niektórzy równiejsi – to taki nasz mały wyjątek od demokracji”.
Czy „wyjątek” może być niegrzeczny?
Oto dialog z życia: „Mamo, Kasia zjadła ostatnie ciastko!” „No dobrze, ale ona jest wyjątkiem – jutro ma urodziny”. W korporacjach zaś krąży żart: „Deadline’y są jak wyjątki – każdy ma swój, aż nagle okazuje się regułą”.
Historyczne przekształcenia – od „wyjąca” do „wyjątku”
W staropolszczyźnie istniał czasownik „wyjąć” (dzisiejsze „wyjmować”), od którego poprzez formę „wyjątek” powstało nasze słowo. Ciekawostka: w gwarze podhalańskiej do dziś mówi się „wyjontek”, co jednak nie usprawiedliwia błędu w języku ogólnym – to tak jak z próbą tłumaczenia, że mówimy „kieliszek wódki”, bo w gwarze to „wódka do kieliszka”.
Jak zapamiętać poprawną formę? Trzy szalone metody
1. Wyobraź sobie wyjącego psa, który „wyjąc” przypomina o „wyjątku”.
2. Stwórz skojarzenie: WYJĄTEK = WYjmij JĄdrko TEgo Kasztana Kulturalnie.
3. Śpiewaj na melodię „Bohemy”: „Wyjątek – to nie żaden wybryk, w nim „ą” jak w „mądry” i „trąbik”!
Cyfrowa pułapka – jak technologia myli nas w pisowni
Autokorekta w smartfonach często zmienia „wyjątek” na „wyjontek”, szczególnie w trybie głosowym. Dlatego podczas składania reklamacji w elektronicznym formularzu, nie pisz: „Proszę o wyjontek od opłat” – system może potraktować to jak próbę wpisania magicznego zaklęcia!
Literacki eksperyment – gdyby „wyjątek” był potrawą
Gdyby istniało danie o nazwie „wyjątek„, jego przepis brzmiałby: „Weź szczyptę nietypowości, łyżkę odstępstwa od normy, dodaj aromat unikalności. Posyp wszystko literą ą zamiast on. Podawaj z sosem ze świadomości językowej”. Bon appétit!
Sprawdź również:
Dodaj komentarz jako pierwszy!