🎓 Poznaj Panda Genius – Twojego edukacyjnego superbohatera! https://panda.pandagenius.com/

Zdaża czy Zdarza?

Opiekun merytoryczny: Marek Lepczak
Czytaj więcej

Kiedy los się zdarza, a kiedy próbuje nas zdażyć?

W języku polskim istnieje tylko jedna poprawna forma tego czasownika: zdarza. Wszystkie inne warianty, w tym zdaża, to błędy ortograficzne wynikające z pułapki fonetycznej. Choć wymowa obu form brzmi identycznie, historia tego słowa sięga XIV wieku, gdy w staropolszczyźnie istniał czasownik „dzarzyć się” oznaczający „przytrafiać się”.

Czy wiesz, że w XVII wieku istniała alternatywna pisownia „zdarzyć” jako zdrzyć? Ten archaizm pojawiał się w listach magnackich, ale przegrał walkę z obecną formą przez… niewłaściwe skojarzenia. Ówcześni skrybowie uznali, że „zdrzyć” brzmi zbyt podobnie do „zdzierać”.

Dlaczego mózg uparcie chce pisać przez „ż”?

Błąd wynika z mechanizmu językowego zwanego hiperpoprawnością. Słysząc miękkie „rz”, wielu użytkowników języka automatycznie sięga po „ż”, kojarząc je z podobnie brzmiącymi wyrazami typu „żal” czy „ważny”. Tymczasem etymologia tego słowa jest bezlitosna dla błędnej formy – rdzeń „darz-” (por. darzyć kogoś sympatią) zawsze piszemy przez „rz”.

Zdarzyło się w kulturze: popkulturowe kotwice pamięci

W kultowym odcinku „Kabaretu Moralnego Niepokoju” pojawia się scenka, gdzie Jan Pietrzak pyta: „Czy zdaża się panu kraść długopisy z urzędów?”. Publiczność wybucha śmiechem, gdy Bohdan Smoleń poprawia go z kamienną twarzą: „Zdarza, Janie, zdarza… ale tylko wtedy, gdy ktoś źle pisze!”. Ten humorystyczny zabieg doskonale utrwala poprawną formę.

Nietypowe zastosowania, które zapadają w pamięć

W gwarze więziennej istnieje wyrażenie „niech ci się zdarzy kluska w gardle”, będące ironicznym życzeniem pecha. W slangu młodzieżowym popularne jest powiedzenie „zdarzają mi się takie kwiatki”, gdzie „kwiatki” oznaczają kompromitujące sytuacje. A w meteorologii… nie, żadne „zdażanie opadów” nie istnieje – tu obowiązuje wyłącznie występowanie!

Historyczne potknięcia ortograficzne

W 1927 roku w tytule sztuki Juliana Tuwima „Czy zdaża się panu śmiać?” wkradł się błąd drukarski. Po tygodniu nakl

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!