🎓 Poznaj Panda Genius – Twojego edukacyjnego superbohatera! https://panda.pandagenius.com/

Motyw vanitas, marności – Motyw literacki

Opiekun merytoryczny: Marek Lepczak
Czytaj więcej

Czym jest motyw vanitas i dlaczego wciąż porusza wyobraźnię?

Motyw vanitas, wywodzący się z łacińskiego określenia „marność”, to jeden z najstarszych i najbardziej uniwersalnych toposów literackich. Jego istotą jest refleksja nad przemijaniem, ulotnością ludzkiego życia oraz daremnością ziemskich dóbr. W literaturze polskiej szczególnie wyraźnie zaznaczył swoją obecność w okresie baroku, choć korzenie sięgają biblijnej Księgi Koheleta:

„Marność nad marnościami i wszystko marność” (Koh 1,2)

Uniwersalność tego motywu polega na jego zdolności do adaptacji do różnych kontekstów kulturowych – od średniowiecznych moralitetów po współczesne powieści postmodernistyczne.

W XVII-wiecznej Holandii istniał makabryczny zwyczaj urządzania „kącików vanitas” – kompozycji z ludzkich czaszek, zbutwiałych ksiąg i zwiędłych kwiatów. Ten artystyczny trend inspirował pisarzy przez stulecia! Dziś motyw ten odżywa w zaskakujących formach – w serialu Black Mirror odcinek „San Junipero” pokazuje cyfrową wieczność jako współczesną iluzję pokonania śmierci.

Jak motyw vanitas ewoluował przez wieki?

Starożytne korzenie marności

W kulturze antycznej motyw vanitas pojawia się już w egipskiej Księdze Umarłych i mezopotamskim eposie o Gilgameszu. Horacy w pieśniach tworzy ideę carpe diem jako odpowiedź na świadomość przemijania:

„Chwytaj dzień, bo przecież nie dowierzasz jutru”

W Metamorfozach Owidiusza przemijalność staje się fundamentalną zasadą wszechświata, a w „Dialogach” Seneki Młodszego czytamy:

„Życie jest jak opowieść – nie liczy się jej długość, ale jakość”

Średniowieczne dance macabre

Literatura parenetyczna kreuje wzór homo viator – człowieka-wędrowca. W Rozmowie Mistrza Polikarpa ze Śmiercią (XV w.) znajdujemy przejmujące wyznanie:

„Krótkieć nasze posiadanie,/ Boć jako cień przeminienie”

W „Kwiatkach św. Franciszka” asceza staje się odpowiedzią na marność świata materialnego. Cała sztuka średniowieczna przesiąknięta jest wizją memento mori, co widać w architekturze katedr ozdobionych tańcami śmierci.

Barokowy rozkwit vanitas

Epoka kontrreformacji uczyniła z motywu główne narzędzie perswazji religijnej. Wiersze Mikołaja Sępa-Szarzyńskiego i Daniela Naborowskiego pełne są obrazów rozpadu:

  • „Zegar, śmierć prędka, płomień skryty” (Naborowski, Krótkość żywota)
  • „Ehej, jak gwałtem obrotne obłoki/ I Tytan prętki lotne czasy pędzą” (Sęp-Szarzyński, Sonet I)

Malarskie alegorie vanitas (np. obrazy Philippe de Champaigne) inspirowały poetów do tworzenia ekfrazy – literackich opisów dzieł sztuki.

Współczesne transformacje marności

XX-wieczni poeci jak Tadeusz Różewicz w Kartotece ukazują absurd egzystencji. Wisława Szymborska w Monologu dla Kasandry pisze:

„Życie, ile ty mnie kosztujesz,/ Życie, ile ja cię kosztuję”

W prozie Brunona Schulza motyw vanitas łączy się z dekadencją, a u Olgi Tokarczuk (Bieguni) przybiera postać krytyki konsumpcjonizmu.

Które dzieła najlepiej ilustrują motyw vanitas?

Treny Jana Kochanowskiego (1580)

Cykl żałobny poświęcony Urszulce demaskuje kruchość ludzkiego życia. W Trenie XIX pojawia się motyw snu jako metafora ulotności:

„Żył człowiek, który miłował Cię z młodu (…)/ A teraz cię nie widzi”

Kochanowski kwestionuje tu stoickie ideały, ukazując ból ojca jako uniwersalne doświadczenie vanitas.

Wesele Stanisława Wyspiańskiego (1901)

Chocholi taniec symbolizuje marazm społeczeństwa, a widmo złotej podkowy to złudna obietnica szczęścia. Postać Stańczyka uosabia mądrość płynącą z przyjęcia przemijalności:

„Myśmy wszystko zapomnieli:/ Mego dziadka pióra białe…”

Dramat ukazuje narodowe mity jako formę zbiorowej ucieczki przed świadomością marności.

Nie-Boska komedia Zygmunta Krasińskiego (1835)

Rewolucyjny chaos ukazany jako próżne dążenie do ziemskiego raju. Hrabia Henryk na końcu dramatu konstatuje:

„Samotność – cóż po ludziach?”

Motyw vanitas objawia się tu jako bankructwo wszystkich ideologii i rewolucji.

Proces Franza Kafki (1925)

Absurdalna biurokracja jako metafora daremności ludzkich starań. Józef K. wpisuje się w tradycję vanitas przez swoją bezsilność wobec systemu:

„Ktoś musiał zrobić donos na Józefa K., bo mimo że nic złego nie popełnił, został pewnego ranka po prostu aresztowany”

Mała apokalipsa Tadeusza

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!