Motyw wojny – Motyw literacki

Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Motyw wojny – Motyw literacki, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!

Jednym z największych problemów współczesnego świata są wojny. Motyw wojny jest obecny w wielu utworach, zwłaszcza we współczesnej literaturze i filmie. Pojawia się on miedzy innymi w „Początku” A. Szczypiorskiego.
Jedną z bohaterek lektury była Irma Seidenman. Czytelnik poznaje bohaterkę, kiedy przebywa w celi, a zarzut, jaki jest jej stawiany, to żydowskie pochodzenie. Kobieta właściwie spodziewała się takiego końca. Każdego dnia przez ostatnie dwa lata była przygotowana na takie zakończenie. Po wybuchu wojny schowała papiery męża u przyjaciół i przede wszystkim skupiła się na tym, by stworzyć sobie nowa tożsamość, która umożliwiłaby jej przetrwanie w nowej rzeczywistości. Kilkakrotnie zmieniała miejsce zamieszkania, zmieniała także dokumenty. Wreszcie została przy nazwisku Maria Magdalena Gostomska. Według papierów była zona po polskim oficerze. Zajęła się kontynuacją działa męża. Wierzyła, że będzie w stanie dokończyć jego badania, a nawet, że zyska sławę Spotykała się z innymi warszawskimi lekarzami i starała się nie dostrzegać piekła, które ja otaczało. Cały czas miała nadzieję, że przeżyje wojnę. Z drugiej strony ogarniało ją jednak poczucie, że jest to nierealne, że myśl ta jest absurdalna i na pewno prędzej czy później zostanie zdemaskowana i podzieli los innych Żydów. Tak też się stało. Nie cieszyła się jednak długo wolnością. Pewnego dnia została wydana przez Bronka Blutmana, który czerpał korzyści z wydawania Żydów. Kobieta nie poddawała się W czasie przesłuchań uparcie powtarzała swoją wersję, broniła przybranej tożsamości. Niemcy mieli wątpliwości, gdyż jej dokumenty były bardzo dobre. Także wygląd świadczył na korzyść bohaterki, była bowiem blondynką o niebieskich oczach. Ostatecznie jednak Irma przeżyła Jej aresztowanie odbiło się szerokim echem w Warszawie.
Ciekawą postacią był H. Fichtelbaum. Był to przystojny młodzieniec, syn adwokata. Uczył się w polskim gimnazjum. Był dobrym uczniem. Pasjonowała go matematyka, chemia i fizyka. W gimnazjum nawiązał przyjaźń z Pawełkiem Kryńskim, który do końca pozostał jego przyjacielem. Wywodził się z rodziny ortodoksyjnych Żydów, jednak jego ojciec nie był już zbytnio przywiązany do religii. Henryk był wychowywany w środowisku, w którym religia nie odgrywała ważnej roli. Serdeczna sympatia chłopców została brutalnie przerwana, gdy w 1940 roku Henio razem z rodziną musiał się przeprowadzić do getta, mimo iż jego ojciec dawno porzucił religię mojżeszową i nie utrzymywał kontaktów z Żydami. Chłopiec stracił tam matkę, a po dwóch latach jego buntowniczy charakter wziął górę i bohater postanowił uciec z wydzielonego obszaru. Przed wybuchem wojny nie zdawał sobie sprawy z tego, że jest obcym Dopiero wojna uświadomiła mu, że niewłaściwy kształt nosa może zadecydować o życiu i śmierci.
W getcie początkowo nie cierpiał biedy. Sytuacja jego rodziny pogorszyła się dopiero po roku. Postanowił więc uciec. Początkowo radził sobie dość dobrze dzięki oszczędnościom i pomocy Pawelka. Pewnego razu popełnił błąd, gdyż stał się zbyt pewny siebie. Postanowił pójść do kawiarni. Wywołało to prawdziwy popłoch nie tylko wśród gości. Sam bohater także uświadomił sobie, jakiego szalonego czynu się dopuścił. Bał się śmierci. Był przekonany, że śmierć żołnierza, który bierze udział w walce jest mniej przerażająca niż samotne umieranie skazańca, który nie ma poczucia więzi z innymi ludźmi. Miał poczucie niesprawiedliwości, miał też pretensje do losu, ze jest Żydem. Wiedział, że pochodzenie jest jednoczesne ze skazaniem. Przez wciel miesięcy Henryczek ukrywał się w różnych miejscach. Pomagał mu wieśniak, przypadkowo sp

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!

Ads Blocker Image Powered by Code Help Pro

Wykryto AdBlocka

Wykryto oprogramowanie od blokowania reklam. Aby korzystać z serwisu, prosimy o wyłączenie go.