Dziedzic – A. Mickiewicz – II cz. Dziadów

Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Dziedzic – A. Mickiewicz – II cz. Dziadów, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!
Opiekun merytoryczny: Marek Lepczak
Czytaj więcej

Dziedzic to Zły Pan, jedna z postaci w dramacie romantycznym Adama Mickiewicza „Dziady, część II”. Jego duch jest drugim (po duchach lekkich, Józiu i Rózi) duchem przywołanym w noc dziadów przez Guślarza i zgromadzonych w cmentarnej kaplicy wieśniaków. To duch ciężki. Jego pojawienie się poprzedzone jest spaleniem w kotle wódki oraz wygłoszeniem przez Guślarza wezwania – zaklęcia, które przeznaczone było dla dusz chcących poprawić swój los (choć mogło to być niemożliwe).Widmo Złego Pana wie, ile zła wyrządziło. Ma świadomość, że nie było za życia człowiekiem. Nie może więc po śmierci liczyć na pomoc ludzi. Zebrani w kaplicy również to wiedzą. Losy Widma są dla nich przestrogą. Ptaki, które mu towarzyszą i je otaczają, oskarżają je o brak litości i odpłacają mu tym samym. Dziedzic był okrutny, bezlitosny, mściwy, nieludzki. Nie dbał o innych, o ich potrzeby, nawet te podstawowe. Teraz odczuwa głód i użala się nad sobą, a sam niegdyś nie pozwolił się pożywić wieśniakowi, który zabrał kilka jabłek z jego ogrodu. Z polecenia Złego Pana ogrodnik pilnował sadu i poszczuł głodnego człowieka psami. Ten został potem złapany przez obławę i osądzony przez dziedzica, który kazał go wychłostać dla przykładu na oczach tłumu. Teraz oskarżyciel Widma jest Krukiem, który nie wybaczy swojemu oprawcy. Sowa też tego nie uczyni. Jej historia jest równie smutna i przerażająca. Dotyczy postępowania Złego Pana względem niej i jej dziecka. Kobieta w Wigilię prosiła dziedzica o pomoc. Została wdową, opiekowała się chorą matką i maleńkim dzieckiem sama, bo Pan zabrał jej córkę do swojego domu. Zły Pan bawił się we dworze, korzystał z życia i bogactwa,

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!