Edmund – C. S. Lewis – Lew

Edmunda poznajemy na początku powieści, jest on bratem Piotra, Zuzanny i ,Łucji,
i razem z rodzeństwem ucieka przed wojną do domu pewnego starego profesora. Edmund przy pierwszym spotkaniu z profesorem, w przeciwieństwie do Łucji, która trochę się przestraszyła, prawie się roześmiał. Szybko jednak zaczęli się tam nudzić. Chcieli pobawić się w chowanego, a on szukał. Łucję znalazł na końcu, a kiedy usłyszał jej historię, nie tylko jej nie uwierzył, ale codziennie pytał się jej, czy nie znalazła innych światów w kredensach i szufladach. Nawet sprawdził, że szafa jest po prostu pełna futer i kończy się na tylnej ściance. Kiedy trafił do Narnii i spotkał tam Łucję, po powrocie mimo jej zapewnień wobec reszty rodzeństwa że go tam spotkała ten stanowczo zaprzeczył. To jedna z jego cech: złośliwość. Na początku był także podły, jednak później trochę się poprawił. Kiedy całe rodzeństwo dostało się do Narnii, Piotr był na niego wściekły za kłamstwo, i przeprosił Łucję, że wcześniej jej nie uwierzył. Tak samo było z Zuzanną, chociaż Piotr nazwał go jeszcze potworem. Był jednak spostrzegawczy, i szybko zauważył, że zabłądzili idąc za drozdem. Kiedy spotkali Pana Bobra w lesie, zwierzę nie ufało mu do końca, a kiedy uciekł do Białej Czarownicy, od razu wiedział dokąd poszedł. Wiedźma była na niego zła dlatego, że przyszedł sam, ale kiedy powiedział jej o tym, że jego rodzeństwo jest w Narnii, uspokoiła się, i spytała go gdzie ich znajdzie. Powiedział jej, że są u Bobrów, ale niedługo wyruszą do Kamiennego Stołu. Czarownica kazała mu jechać razem z nią, i dała mu chleb i wodę na drogę. Jadąc z Białą Czarownicą ominęło go spotkanie ze Świętym Mikołajem i prezenty. Musiał za to oglądać jak wiedźma zmienia w kamień rodzinę wiewiórek, dwa satyry, karła i lisa. Edmund zrozumiał wtedy, że postąpił niewłaściwie, i choć z mściwości chciał odpłacić Piotrowi za nazwanie go potworem, chciałby go teraz zobaczyć i nawet by mu to wybaczył. Czuł, że wszystko byłoby lepsze, gdyby nie uciekł od Bobrów i rodzeństwa. Ostatecznie, kiedy Biała Czarownica chciała zabić Edmunda,