Jedwabińska Ewa – M. Musierowicz – Opium w rosole

Ewa Jedwabińska to postać, którą doskonale znają fani „Jeżycjady” Małgorzaty Musierowicz. Pierwszy raz pojawiła się w „Opium w rosole”, a potem powraca we wspomnieniach córki w „Dziecku piątku”. Właśnie rodzicielska postawa tej bohaterki doskonale ją charakteryzuje. Warto jej się bliżej przyjrzeć.Ewa Jedwabińska starała się dbać o wygląd. Kiedyś nosiła długie włosy splecione w warkocze. Gdy ją poznajemy w roli matki, włosy upina w koki. Nosi przeważnie brązowe i beżowe ubrania. Stara się, aby jej makijaż był bez skazy. Tak przygotowana udaje się do jednego z poznańskich liceów, w którym uczy matematyki. Jest świeżo upieczoną nauczycielką, w tym zawodzie pracuje dopiero od roku. Pełni również funkcję wychowawczyni jednej z klas pierwszych. Zdobywanie wiedzy i rozwój osobisty to dla nie bardzo ważne kwestie. Jednocześnie robi doktorat z psychologii. Wydawać by się mogło, że ma doskonałe zaplecze teoretyczne, aby pełnić rolę pedagoga, wychowawcy i przede wszystkim matki. Pozory jednak mylą.Uczniowie jej nie lubią. Jest oschła, wyniosła i zarozumiała. Młodzież uważa, że brakuje jej poczucia humoru i życzliwości. Nie stara się zrozumieć swoich podopiecznych, nie rozmawia z nimi, nie interesuje się ich problemami. Jedwabińska lubi mieć rację, dlatego z natury narzuca uczniom swoje zdanie. Jej metody pracy także demotywują wychowanków, dlatego często im brakuje zapału do rzetelnej pracy. Wprost nie znoszą ankiet, które im często przygotowuje, gdyż w ten sposób zbiera wiadomości potrzebne do pracy naukowej. Podobnie uczniowie reagują także na pisemne uzasadnienia ocen niedo