Keating John – N. Kleinbaum – Stowarzyszenie Umarłych Poetów

John Keating jest nauczycielem, o którym wszyscy marzymy, nauczycielem z powołania, można byłoby nawet rzecz, że jest mentorem przeprowadzającym swoich uczniów przez rygorystyczny świat zasad, który został przedstawiony w amerykańskim dramacie filmowym pod tytułem „stowarzyszenie umarłych poetów”, reżyserii Petera Weira. Wkrótce po filmie została stworzona powieść o tym samym tytule przez Nancy H. Kleinbaum. Keating zostaje zatrudniony jako nowy nauczyciel języka angielskiego, w jednej z najbardziej prestiżowych szkół w Stanach Zjednoczonych – Akademii Waltona. Akcja fabuły rozgrywa się w latach 50 XX wieku.
Można byłoby powiedzieć, że Johna nie wyróżniało spośród innych kandydatów na to stanowisko nic szczególnego, za wyjątkiem tego, że on sam wyszedł z murów Waltona jako absolwent. Mężczyzna bez trudu wtapiał się w ówczesne standardy urody i mody, był jednym z wielu mężczyzn po trzydziestym roku życia, niewielkiej postury i średniego wzrostu. Sprawiał wrażenie osoby o pogodnym usposobieniu i dobrym obyciu. John był osobą bardzo inteligentną, miał bardzo dużo zapału i wiedzy, która niecierpliwiła się aby zostać przekazaną następnemu pokoleniu uczniów. Mimo przeciętnej urody, to dzięki swojej werwie można było dostrzec nauczyciela wśród tłumu nie zadając sobie większego trudu. Keating już prowadząc pierwszą lekcję w Weltonie przekonał uczniów do siebie i swojej wyjątkowości; przekazał chłopcom, że lekcje angielskiego przejdą metamorfozę, której nota bene potrzebowały. Akademia Weltona, mimo iż jedna z najlepszych nie stawiała na wyjątkowość i indywidualizm u swoich uczniów, wręcz przeciwnie, pokazywała im gdzie ich miejsce poprzez swoje twarde zasady. Twórcze myślenie, lub jakakolwiek inność nie była mile widziana, uczniowie mieli trzymać się czterech podstawowych zasad, które brzmiały następująco: Tradycja, Honor, Dyscyplina i Doskonałość.
Nauczyciel oczarował uczniów swoimi kreatywnymi metodami, które miały na celu wszczepienie w nich ducha poezji; równie czarująca była dla nich jeg