Kowalski Józio – W. Gombrowicz – Ferdydurke

Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Kowalski Józio – W. Gombrowicz – Ferdydurke, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!
Opiekun merytoryczny: Marek Lepczak
Czytaj więcej

Józio Kowalski jest głównym bohaterem książki pt. „Ferdydurke” napisanej przez Witolda Gombrowicza. Powieść ta zajmuje szczególne miejsce w literaturze polskiej XX wieku. Narrator- bohater powieści to tak naprawdę postać stworzona na kształt samego autora. Ma symbolizować walkę Gombrowicza z „upupieniem”, a więc uznaniem go za „niedojrzałego” po wydaniu „Pamiętnika z okresu dojrzewania”. Autor próbuje więc uwolnić się od narzuconej mu „gęby”.
Główny bohater jest 30-letnim mężczyzną („Przeszedłem niedawno Rubikon nieuniknionego trzydziestaka, minąłem kamień milowy”). Pewnego dnia zostaje zabrany przez profesora Pimkę do szkoły, gdzie wszyscy starają się go „upupić”. W nieco oniryczny sposób (oniryzm – konwencja literacka, która ukazuje rzeczywistość na kształt snu) staje się on znowu kilkunastoletnim chłopcem („Pimko ciągnie mnie za rączkę pomimo płaczów i protestów i wpycha mnie przez furtkę”). Wiek, imię i nazwisko pełnią tutaj ważną rolę. Zwróćmy uwagę na to, że główny bohater to nie Józef, a Józio. Owo zdrobnienie przyczynia się do postrzegania go jako niedojrzałego, dziecinnego. Nazwisko jest zwykłe, przeciętne – Kowalski. Pokazuje to pewną zwyczajność bohatera, podkreśla to, że jest on jak każdy inny „szary Kowalski”. Józio w chwili zabrania go przez profesora do szkoły ma 30 lat. Jest to wiek kojarzący się z dojrzałością. Odsyła też do tradycji – trzydzieści trzy lata to wiek Chrystusowy. Trzydzieści lat ma również Józef K. – bohater „Procesu” Franza Kafki. Jest to czas, w którym społeczeństwo i ogólnie przyjęte normy wymagają od nas uporządkowanego życia. Mam tu na myśli społecznie akceptowane zajęcia i priorytety, takie jak: praca, rodzina, dom czy też dzieci. Główny bohater „Ferdydurke” nie ma tak uporządkowanego życia. W snach możemy się dopatrzyć nawiązań do psychoanalizy („ujrzałem siebie takim, jakim byłem, gdym miał lat piętnaście i szesnaście – przeniosłem się w młodość – i stojąc na wietrze, na kamieniu, tuż koło młyna nad rzeką, mówiłem coś, słyszałem dawno p

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!