Ludzie – J. R. R. Tolkien – Hobbit

Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Ludzie – J. R. R. Tolkien – Hobbit, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!
Opiekun merytoryczny: Marek Lepczak
Czytaj więcej

Dziś chciałabym przedstawić Wam postacie epizodyczne z powieści John’a Ronald’a Reuel’a Tolkien’a pod tytułem ,,Hobbit, czyli tam i z powrotem”.

Zasadniczo są to postacie, a nie postać, ale należą do tej samej grupy. A ta grupa to ludzie. Dziwny temat, prawda?? Ale zastanówcie się. W książce fantastycznej pojawia się coś normalnego, co jest znane w rzeczywistością – ludzie. Czy oby na pewno są to Ci sami ludzie jak my? Postaram się Wam to wytłumaczyć.

Ludzie pojawiają się w książce fantasy… Dlaczego? Czyżby pisarz chciałby coś podkreślić, tylko, że my czytając powieść nie zwracamy na to uwagi? Otóż najprawdopodobniej tak! Ludzie… mieszkający w mieście na jeziorze. To zwykłe miasto nawet podobne do wioski tylko, że otoczone wokoło wodą. Żyjący tak jak my, chodzący, dotykający, czujący, posiadający takie same zmysły. W powieści ludzie to plemię, są oni podobni do nas, a nawet można by powiedzieć ,,tacy sami’’. Jednak wśród tych zwykłych, albo i niezwykłych ludzi są jak w naszym rzeczywistym świecie bohaterowie i tchórze. Bohaterowie umieją dostrzegać dobro w każdym człowieku, potrafią bronić siebie nawzajem i żyć zgodnie. Tchórze natomiast widzą tylko poddanego, który jest podobny do niego, ale według tchórza mniej wartego. Otóż on myśli, że inni go obronią, a gdy oni będą w potrzebie on się jakoś wymiga. Wśród tych zwykłych ludzi mieszkających tam w mieście nad jeziorem znaleźli się bohaterowie, czyli ludzie, którzy walczyli ze złem, gdy plemię ich potrzebowało. Wyróżnił się wśród nich Bard, który zabił smoka (czyli zło) strzelając do niego z łuku. Niestety w mieście nad jeziorem ważna osoba okazała się tchórzem, a był to sam król. Król, który władał podwładnymi, który miał wszystko i cześć i chwałę, a gdy tylko czegoś potrzebował dostawał to, a teraz, gdy jego poddani są w niebezpieczeństwie jednak im nie pomoże… jest to zły przykład do naśladowania, gdyż nie każdy człowiek tak jak król umie odwdzięczyć się za pomoc, a więc nasz król uciekł w popłochu i wrócił

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!