Majewski – S. Żeromski – Syzyfowe prace

Majewski – „Syzyfowe prace”
Profesor Majewski to drugoplanowy bohater książki wydanej w krakowskim dzienniku „Nowa Reforma” 7 lipca 1897 roku przez Stefana Żeromskiego pt. „Syzyfowe prace”.
Opis profesora Majewskiego (cechy charakterystyczne):
Majewski to nauczyciel klasy wstępnej w gimnazjum w mieście Klerykowie. Jawi się jako osoba nieuczciwa, przyjmująca łapówki za przyjęcie uczniów do szkoły (w postaci płatnych korepetycji). Różnicuje młodzież ze względu na pochodzenie. Jest także nieuczciwy wobec uczniów, niektórych faworyzuje w nauce.
Na początku, gdy mama Marcina Borowicza przychodzi do profesora, wydaje się on miły. Jednak cena korepetycji jest bardzo wysoka, mimo tego pani Borowiczowa decyduje się na zapłatę, ze względu na naukę jej syna oraz jego rozwój, ponieważ pokładała w nim wielkie nadzieje. Jednak niedługo po dostaniu się przez Marcina do gimnazjum, jego matka umiera. Na początku nie czuje smutku. Zostaje pochłonięty nauką, jednak mimo tego jego wyniki pogarszają się. Jego ojciec się nim nie interesuje, ponieważ musi zajmować się gospodarstwem. Dopiero gdy idzie do kościoła, następuje jego wewnętrzna przemiana i zaczyna płakać po matce, rozumiejąc co się stało.
Opis Majewskiego (wygląd):
Profesor Majewski to wysoki blondyn. Nosi niemodne, a jednocześnie eleganckie ubrania. Przez to usiłuje wydać się wytwornym i eleganckim. Jest pochodzenia polskiego, jednak dla pieniędzy poddaje się rusyfikacji i popiera jej działania. Dzięki temu zyskuje posadę nauczyciela języka rosyjskiego, który dużo zarabia i jest bardzo szanowany. Traci swoją tożsamość, tylko dla kariery. Jest typem donosiciela, którym staje się, aby przypodobać się dyrektorowi. Majewski, bez dwóch zdań jest absolutnie podporządkowany władzom gimnazjum. Powoduje to także, że jest jedną z najgorszych postaci powieści. Tylko dla swojego dobra zdradza Polaków i ojczyznę oraz traci swoją tożsamość narodową.
Profesor Majewski to przeciwieństwo prawdziwego człowieka. Kim trzeba być, żeby zdradzić własny naród, tylko dla swoich korzyści? Jest świadomy swo