Róża – A. Saint-Exupéry – Mały Książę

Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Róża – A. Saint-Exupéry – Mały Książę, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!
Opiekun merytoryczny: Marek Lepczak
Czytaj więcej

Róża to bohaterka książki Antoine’a de Saint-Exupéry’ego pt. „Mały Książę”. Mieszka z tytułowym bohaterem na asteroidzie B-612. Kwiat uosabia kobietę, która wysługuje się innymi, by osiągnąć swoje cele. Jest narcystyczna, zapatrzona w siebie i w swoje piękno. Bardzo polega na swoim uroku. Niestety nie potrafi okazać miłości, boi się odkryć i odsłonić swoje prawdziwe „ja”. Omamiała tytułowego bohatera, przyciągała niczym magnes, a potem odpychała – bawiła się jego uczuciami, niczym kapryśna dama. Przybyła na planetę Małego Księcia wraz z wiatrem, a obudziła się wraz ze słońcem. Jej przybycie zmieniło życie chłopca, nieomal wywróciło go do góry nogami.
Była zupełnie inną rośliną niż te, które spotykał Mały Książę na swojej planecie. Porastały ją bowiem „złośliwe” baobaby, które każdego dnia chłopak musiał wykopywać, by nie rozrastały się i swoimi korzeniami nie zniszczyły maleńkiej planety. Róża była niczym promyk światła w ciemności – jej płatki były wielkie i czerwone, a kwiat piękny i otwarty. Była świadoma wrażenia, jakie wywołuje w sercach innych. Wiedziała, że uroda jest jej atutem. Była nadzwyczaj powabna, cudowna oraz czarująca. Jej zachowanie było jednakże pełne sprzeczności. Chciała rozbudzić w głównym bohaterze uczucia przywiązania i miłości, a jednocześnie go raniła. Wysługiwała się Małym Księciem, traktowała z wyższością, jakby testując jego cierpliwość – wymyślała coraz to inne życzenia, których spełnienia żądała w trybie natychmiastowym. Uważała się za najpiękniejszą na świecie i najważniejszą na świecie. Jakże ludzkie było jej myślenie. Wielu z nas wpada w pułapkę „zwierciadła”. Zachwyca nas zachwyt innych i wciąż uparcie pragniemy poklasku. Róża taka właśnie była – żądna uwagi. Jednocześnie nie sposób odmówić jej delikatności. Czuła, że jej kaprysy ranią chłopca, ale wciąż pragnęła jego opieki. Kazała się przykrywać kloszem i osłaniać parawanem.
Kwiat swoim zachowaniem irytował Księcia, ale też wzbudzał uczucie litości. Widzimy to na samym początku, kiedy przedstawia się mówiąc, że ma tylko cztery kolce do obrony przed drapieżnikami i naprawdę w to wierzyła. Mały Książę, mimo wszystkich przykrości doznawanych od niej, wykonywał jej polecenia i szanował ją. Uważał, że jest bardzo delikatn

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!