Soplica Sędzia – A. Mickiewicz – Pan Tadeusz

Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Soplica Sędzia – A. Mickiewicz – Pan Tadeusz, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!
Opiekun merytoryczny: Marek Lepczak
Czytaj więcej

Sędzia Soplica był drugoplanowym bohaterem epopei narodowej „Pan Tadeusz”. Był głową rodu Sopliców i młodszym bratem Jacka.
Sędzia był starym kawalerem. Jednak przed laty kochał się w pięknej córce Wojskiego – Marcie, a gdy zmarła jeszcze przed ślubem, pozostał jej wierny. Nauki pobierał w szkole jezuickiej, a potem nabierał obycia na dworze wojewody, ojca Podkomorzego. Tam zapewne zdobył wiedzę z zakresu prawa, co pozwoliło mu pełnić funkcję sędziego.
Nie wiadomo nic o jego imieniu. Mężczyzna ubierał się w tradycyjny, szlachecki strój, czyli w kontusz, wysokie buty oraz pas słucki, który był tak długi, że wymagał w zdejmowaniu i zakładaniu pomocy służby. Sędzia był czerstwy i rumiany. Promieniał zdrowiem i radością życia.
Bohater kultywował polską tradycję i obyczaje. Swoją opinię wygłosił podczas uczty w starym zamku Horeszków, kierując ją w głównej mierze do młodzieży, która miała tendencje do ulegania zachodnim modom. Przede wszystkim Sędzia przestrzegał polskich tradycji. Zgodnie ze staropolskim zwyczajem, w jego dworku konie gości są pod opieką służby. Wedle staropolskiej gościnności, przybyli do jego domu zasiadali w odpowiedniej kolejności przy stole. Zwracał uwagę na wiek, urodzenie i urząd gości. Wewnątrz jego domostwa znajdowały się liczne obrazy upamiętniające narodowych bohaterów historycznych. Zamiłowanie Sędziego do tradycji wynikało z przeświadczenia, że z obyczajów słynęły narody, były ich chlubą. Natomiast brak tradycji doprowadzał do tego, że kraje upadały.
Można z tego wnioskować, że przywiązywał do szlacheckich obyczajów szczególną rolę. Taką postawę powodowały również czasy, kiedy ojczyzna była wówczas zniewolona. Jednak starał się rozumieć zamiłowanie młodzieży do zachodniej mody i nowinek. Choć niechętnie, pozwalał na pewne odstępstwa od tradycji. Bohater był wyjątkowo gościnny, do tego był znamienitym gospodarzem. Potwierdzić to może fakt, że sam wieczorami, jak nakazuje tradycja, doglądał gospodarstwa. Pozwalał osobo

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!