Stawska Helena – B. Prus – Lalka

"; chany w Izabeli Łęckiej. W międzyczasie należy wspomnieć o wątku rozprawy sądowej. Baronowa Krzeszowska przyjęła pewnego dnia Stawską jako pomoc w domu. Przydzielała jej różne zadania, a za to dawała jej wynagrodzenie. Kobieta przychodziła z córeczką, a mała spędzała dużo czasu, podziwiając pamiątki po zmarłym dziecku baronowej. Bardzo sobie upodobała jedną z lalek i chciała mieć taką samą. Troskliwa matka po zarobieniu pieniędzy udała się więc do sklepu Wokulskiego i kupiła jej prawie identyczną. Doprowadziło to do problemów, ponieważ wkrótce w domu baronowej zginęła lalka. Krzeszowska przez niewłaściwych informatorów oskarżyła Stawską o kradzież, a następnie wniosła sprawę do sądu. Helena straciła nie tylko pracę, ale też honor. W jej obronie na sali rozpraw stawili się Rzecki i Wokulski. Potwierdzili oni, że lalka jest ze sklepu Stanisława, pokazując znajdujący się na niej napis. Dzięki temu Stawska wygrała sprawę, a nawet zbliżyła się do Wokulskiego. Mimo to mężczyzna wciąż był zakochany w Izabeli. Tragiczne wydarzenia związane z Wokulskim i jego spadkiem doprowadziły do wyjazdu kobiety z Warszawy. Założyła ona za pieniądze od Stanisława sklep i zaręczyła się z Mraczewskim.Bohaterka jest dobrą osobą, pełną szlachetnych cech i podejmującą godne naśladowania działania. Stanowi dla czytelników wzorzec uczciwości. Można powiedzieć, że jest postacią nieszczęśliwą do czasu pojawienia się Mraczewskiego. Wokulski bowiem rozbudza w jej sercu nadzieję, ale pozostawia z niczym. Kobieta zakochuje się w Stanisławie, ale wie, że mężczyzna kocha inną. Później układa sobie lepsze życie z Mraczewskim.