Tygellin – H. Sienkiewicz – Quo vadis

Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Tygellin – H. Sienkiewicz – Quo vadis, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!
Opiekun merytoryczny: Marek Lepczak
Czytaj więcej

Ofroniusz Tygellin był drugoplanowym bohaterem powieści historycznej „Quo vadis” Henryka Sienkiewicza. Był prefektem pretorianów w Rzymie i zausznikiem cezara. W powieści był jednym z przedstawicieli upadającego pogaństwa, naprzeciw którego rodziła się nowa wiara – chrześcijaństwo.
Tygellin był typowym Rzymianinem – rozmiłowanym w rozpuście, pieniądzach i władzy. Od najmłodszych lat przesiąkł pogańską kulturą. Najważniejszą jego wartością były pieniądze. Nieszczególnie wierzył w bogów. Był bezlitosny i uwielbiał poddawać się rozrywkom, takim jak igrzyska, na których walczyli ludzie oraz zwierzęta. Lubił zadawać ból, wręcz napawał się nim. Brutalną okrutnością wykazał się podczas tortur nad Chilonem Chilonidesem – bez żadnych wyrzutów sumienia wyrwał mu język oraz połamał kości.
Pragnął utrzymać swoją wysoką pozycję na dworze cesarza Rzymu, dlatego ciągle pochlebiał Neronowi i starał się wyeliminować ewentualnych wrogów. Z tego powodu jego głównym wrogiem został Petroniusz, którego cezar bardzo cenił. Jednak arbiter elegantiarum nie był łatwym przeciwnikiem, ponieważ zawsze pokonywał go inteligencją i dowcipem. Toczyli ze sobą zawzięty konflikt, jednak obaj wiedzieli, że któryś z nich ostatecznie zatryumfuje. W pewnym momencie Petroniusz wpadł w niełaskę u cesarza. Ponieważ spodziewał się wyroku śmierci, popełnił samobójstwo wraz ze swoją ukochaną Eunice.
Zausznik cezara, aby osiągnąć zamierzone korzyści, często posługiwał się zdradą i kłamstwem, nie posiadał skrupułów. Jego oddanie dla Nerona było fałszywe, nieustannie szukał okazji do powiększenia swoich wpływów w Rzymie i majątku. Aby zadowolić cesarza Rzymu, urządził między innymi wyjątkowo swawolną i pamiętn

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!