Zły Pan – A. Mickiewicz – II cz. Dziadów

Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Zły Pan – A. Mickiewicz – II cz. Dziadów, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!
Opiekun merytoryczny: Marek Lepczak
Czytaj więcej

Czy ludzie żyjący mogą pomóc zmarłym? Wierzymy w to, że tak. W czasach współczesnych Adamowi Mickiewiczowi ku czci tych, którzy odeszli z tego świata, odbywał się obrzęd dziadów. Korzyść była obopólna. Zmarli uzyskiwali, jeśli to było tylko możliwe, oczekiwaną pomoc, a żyjący w zamian dostawali przestrogi moralne, które były swoistymi drogowskazami moralnymi. Okazuje się jednak, że są tacy, którzy swoim ziemskim życiem zapracowali na wieczne potępienie. Grzechy najcięższe reprezentuje Widmo Złego Pana.Mickiewicz w II części „Dziadów” wiernie oddaje charakter obrzędu. Zwraca uwagę, że duchy podlegają hierarchizacji – zgodnie z tym, kim byli za życia. Ich losy zależne są od tego, czy uzyskają pomoc żyjących. Napięcie sięga zenitu, gdy na spotkanie z prostym ludem przybywa Zły Pan. Już sposób jego przywołania – zapalenie kotła wódki i buchający snop ognia – zwiastuje przywołanie najbardziej zatwardziałego grzesznika.Wszystko zaczyna się o północy. Na obrzęd dziadów przybywa dziedzic wioski, który zmarł trzy lata wcześniej. Widmo nie wchodzi nawet do kaplicy, nie wpuszczają go pilnujące go ptaki. Najpierw słychać tylko jego głos, potem w oknie ukazuje się przerażające oblicze. Ma blade lico, z jego głowy strzelają błyskawice, a nad nią unoszą się kłęby dymu. Oczy są niczym żarzące się węgle. Z rozwichrzonych włosów strzelają iskry.Dziedzic wioski za życia okrył się złą sławą. Był okrutny, nieczuły na ludzką krzywdę i egoistyczny. Ze względu na sprawowaną funkcję powinien opiekować się mieszkańcami wioski – okazało się jednak, że gdy ktoś potrzebował jego pomocy, spotykał się z murem obojętności. To on winien jest śmierci wieśniaka, który na jego polecenie został wychłostany za zjedzenie kilku jabłek z pańskiego sa

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!