🎓 Poznaj Panda Genius – Twojego edukacyjnego superbohatera! https://panda.pandagenius.com/

Buda – psu na budę

Wszyscy wiemy, że psy nie przepadają za mieszkaniem w budzie. Zwłaszcza takiej, która latem przypomina piekarnik, a zimą zamrażalkę. Wolą mieszkać w ciepłym domu, a za dnia biegać po łąkach, zamiast być przypiętym łańcuchem do budy. Psu buda jest zupełnie nie potrzebna! I to właśnie oznacza ten zwrot frazeologiczny – że coś jest nam wybitnie niepotrzebne. Inną wersją tego powiedzenia jest „psu na buty”, znaczy zupełnie to samo, jednak jest bardziej absurdalne.

Przykłady:

Syn: Ale mamo! Ja chcę tą grę! Ja muszę ją mieć! Kup mi!
Mama: Ale przecież masz już gry… A kolejna jest jak psu na budę.
Syn: To jest gra o wampiro-kotach! Tam nie ma żadnego psa!
Mama: Tak się tylko mówi… Pogadamy o tej grze innym razem.

Biznesman: Te nowe przetargi są jak psu na budę. Kto wymyślił, że to będzie dobre?
Asystent: No… To był pana pomysł… Mówił pan, że musimy zachowywać pozory transparentności…
Biznesmen: Ale się myliłem. Anulujmy, bo przegramy.
Asystent: Tak jest! Już załatwiam.

Woźny: Ten nowy system alarmowy to jak psu na budę… Poprzedni sprawdzał się o wiele lepiej, a z tym same problemy.
Sprzątaczka: Ma pan rację… Cały ten budynek został wyremontowany na odwal się. Podłoga krzywa, sufit przecieka… Byle tylko instalacje się nie posypały…
Woźny: Niech już pani nie kracze, bo wykracze… Jeszcze mam trzynaście miesięcy do emerytury, przetrzymam to i wreszcie odpocznę… A pani?
Sprzątaczka: Ja 2 lata… Ale emerytura tak niska… A mój stary to w tym roku dostał całe dwa złote podwyżki! To dopiero psu na budę!

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!