🎓 Poznaj Panda Genius – Twojego edukacyjnego superbohatera! https://panda.pandagenius.com/

Bunt – bunt prometejski

Prometeusz był mądrym i dobrym tytanem, który stworzył ludzi i opiekował się nimi. Ponoć to on ulepił pierwszego człowieka z gliny wymieszanej ze łzami, co miało wyjaśniać, dlaczego w ludzki los na stałe wpisane jest cierpienie.
Prometeusz jest także symbolem buntownika, który sprzeciwił się wszechwładzy bogów.
Bunt prometejski to sprzeciw wobec niesprawiedliwej/opresyjnej władzy, którego konsekwencją jest cierpienie.
Buntem prometejskim możemy nazwać np. protest Ryszarda Siwca, który w 1968 roku dokonał samospalenia na Stadionie Dziesięciolecia, protestując przeciwko interwencji wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji.
A oto historia mitycznego Prometeusza i jego buntu. Prometeusz uczył ludzi uprawy roli i rzemiosła. Pokazał im, jak wytwarzać narzędzia i udomowić zwierzęta. Niestety, od samego początku narażał się bogom olimpijskim, zwłaszcza Zeusowi. Zaczęło się od podziału ofiarnego byka – mądry tytan ukrył mięso pod skórą, a kości przykrył smakowicie wyglądającym tłuszczem. Zeus dał się skusić i wybrał tłuszcz – od tej pory po wsze czasy ta część ofiarnych zwierząt miała przypadać bogom. Ojciec bogów długo przeżywał upokorzenie, aż w końcu wymyślił zemstę – ludzie mieli być pozbawieni ognia. Mieli błąkać się w ciemnościach, jeść surowe mięso i cierpieć chłód. Prometeusz jednak się nie poddał – postanowił wykraść bogom ten bezcenny skarb. Jedna z wersji mitu mówi o tym, że zapalił ognistą pochodnię od rydwanu Heliosa – boga słońca. Inna, że wyniósł ogniste zarzewie w wydrążonej łodydze kopru z kuźni kowala bogów Hefajstosa.
Został zatem Prometeusz dobroczyńcą ludzkości. Dzięki niemu ludzie mogli korzystać z ciepła i światła, jakie dawał ogień. Jednak tytana spotkała okrutna kara – z rozkazu Zeusa został przykuty do nagich skał Kaukazu. Na tym pustkowiu nie było nikogo, kto mógłby usłyszeć jego jęki. Smagały go wichry i deszcze, a na dodatek każdego dnia przylatywał wygłodniały orzeł, który wyrywał mu wątrobę. Kara nie miała końca, bo w nocy wątroba odrastała.
Prometeusz mógł w każdej chwili przerwać swoje cierpienie, gdyby ukorzył się przed Zeusem i przyznał się do błędu. Jednak tytan był na to zbyt dumny. Dopiero po wielu latach uwolnił go Herakles.

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!