Canossa – iść (pójść) do Canossy
Język polski wyróżnia się niezwykłym bogactwem przysłów, porzekadeł i związków frazeologicznych, których nigdy nie można tłumaczyć dosłownie. Wśród nich znajdują się bardzo ciekawe wyrażenia, a część z nich wzięła się od wydarzeń historycznych. Takim przysłowiem jest „pójść do Canossy”. Ale co oznacza?
Etymologia powiedzenia jest arcyciekawa i ściśle związana z jednym z najbardziej znanych kłótni w historii. Otóż jest ona związana ze sporem o inwestyturę. Najpierw król Henryk IV uznał wybór papieża za nieważny. Papież Grzegorz VII zdetronizował Henryka IV i rzucił na niego klątwę. Wtedy wrogowie króla kazali mu pojednać się z papieżem i grozili, że wybiorą nowego króla. Henryk IV znalazł się w trudnej sytuacji, dlatego postanowił się ukorzyć przed papieżem w miejscowości Canossa. Uzyskał tam przebaczenie i usunięcie klątwy. Dalsze wydarzenia nie miały już znaczenia dla przysłowia, dlatego nie będę ich tu przytaczał. Jeśli zainteresowała Cię ta historia, poczytaj o niej w Internecie. W każdym razie upokorzenie się Henryka IV w Canossie i jego prośba o przebaczenie przeszły do historii i odcisnęły swoje piętno w naszym języku, tworząc przysłowie „pójść do Canossy”, oznaczające powinność ukorzenia się przed kimś i zmądrzenie, przeproszenie za swoje zachowanie.Wypowiedzenie z zastosowaniem przysłowia „pójść do Canossy”:
Szkolny złodziejaszek, Gustaw, po kradzieży kanapki Szymonowi, poszedł do Canossy i przeprosił go. Na szczęście zrozumiał swój błąd i nigdy więcej go nie popełnił.
Sprawdź również:
- Bumerang – wracać (powracać) jak bumerang
- As – mieć (trzymać) asa (atut) w rękawie
- Amaltea – róg Amaltei
- Baczność – mieć się na baczności
- Bank – mieć coś jak w banku
- Buzia – trzymać buzię na kłódkę
- Adam – w stroju Adama (adamowym)
- Alfa – być alfą i omegą
- Amen – jak amen w pacierzu
- Chmury – chodzić z głową w chmurach
Dodaj komentarz jako pierwszy!