🎓 Poznaj Panda Genius – Twojego edukacyjnego superbohatera! https://panda.pandagenius.com/

Filip – wyrwać się (wyrywać się, wyskakiwać, wyskoczyć) jak filip z konopi

Wyrwać się jak filip z konopi (wyskakiwać, wyskoczyć) – pewnie zastanawiacie się dlaczego słowo filip jest napisane małą literą? Nie chodzi wszak o staropolskie imię męskie pisane wielką literą – Filip, ale o pochodzące z gwary myśliwskiej słowo: filip w znaczeniu zając. Konopie w tym kontekście oznaczają wysokie trawy, zarośla. Etymologia tego związku frazeologicznego jednoznacznie wskazuje na gwarę myśliwską i sztukę polowania. Zające często chowają się w wysokich trawach, zaroślach i gdy coś je zaniepokoi – odgłos zbliżających się kroków, głośny hałas, szmer wtedy nagle wyskakują z zarośli, aby jak najszybciej uciec z terenu zagrożenia. Współcześnie używamy tego wyrażenia, gdy chcemy podkreślić, że ktoś wyraził się w sposób niewłaściwy, powie coś niestosownego, odezwie się nie w porę. Wtedy tak jak ten filip, który wyskakuje nagle z konopi, osoba znajduje się w niezręcznej sytuacji. W literaturze, odnajdziemy to wyrażenie zarówno u Mikołaja Reja w Źwierzyńcu jak i w Panu Tadeuszu Adama Mickiewicza. Co prawda wyrażenie użyte jest tam w innym znaczeniu – jako osoby zdezorientowanej, zagubionej, zaskoczonej. Ale w znaczeniu podstawowym, w którym używamy tego wyrażenia, aby opisać osobę, która odezwie się w nieodpowiednim momencie, musimy wziąć pod uwagę ścisły związek z osobliwym zachowaniem zajęcy (filipów), które potrafiły totalnie niespodziewanie wyskakiwać z zarośli. W sensie przenośnym taki właśnie wyskok z konopi to
nagłe opowiedzenie czegoś niestosownego, bezmyślnego, które nie ma absolutnie żadnego związku z poruszanym tematem.

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!