Kałamarnica

Jestem ciekaw, czy kałamarnicom może grozić niebezpieczeństwo wyginięcia, w końcu od jakiegoś czasu bardzo popularne stało się łowienie ich dla pozyskania smacznego mięsa.

Jednym ze sposobów kałamarnic na zmylenie przeciwnika i danie sobie dodatkowego czasu na ucieczkę, jest wystrzelenie w jego kierunku atramentu.

O kałamarnicach dowiedziałam się sporo z artykułu w internecie, wcześniej nie zdawałam sobie sprawy z tego, że w celu kamuflażu mogą one zmienić kolor lub odbijać światło.

Pomyślałam sobie, że dobrym pomysłem będzie zamówienie sałatki, kałamarnicy oraz frytek belgijskich, aby nasycić się przed kolejnymi godzinami zwiedzania tego pięknego, nadmorskiego miasteczka.

Jeśli wydawało ci się, że kałamarnice to niewielkie stworzenia, to pomyśl o kałamarnicy ogromnej, która może ważyć nawet 500 kg.

Jeśli dobrze przyrządzi się kałamarnice, to stanowią one prawdziwy przysmak – różne restauracje ostatnio wprowadzają do menu chrupiące smażone kałamarnice.

Zastanawia mnie, czemu na biologii dzieci poznają budowę pantofelka i czytają o kałamarnicach, tymczasem bardzo mało dowiadują się o ochronie środowiska, która jest obecnie sprawą priorytetową.

Kilka dni temu udostępniono nagranie, na którym widać gigantyczną kałamarnicę, która znalazła się w japońskim porcie – podobno pierwszy raz udało się zaobserwować w takim miejscu tak olbrzymi okaz.

Moi sąsiedzi opowiedzieli mi, że mają nowy przepis na grilla – marynują paski kałamarnicy, a później obtaczają w panierce i z każdej strony pieką na grillu.

Choć kałamarnice występują na ogół w wodach słonych, jest jeden gatunek, który stanowi wyjątek i spotyka się go w słodkich wodach u ujść rzek w Ameryce Północnej.

Postawiono ponad czterdziestometrowy posąg kałamarnicy, i nie wywołałoby to aż takiego poruszenia, gdyby nie to, że japońskie miasteczko, w którym zdecydowano się na taki krok, wydało pieniądze na pomnik z funduszu, który miał być pierwotnie przeznaczony na walkę ze skutkami pandemii.