Tren
TREN
POCHODZENIE (ETYMOLOGIA)
– Słowo „tren” w znaczeniu utworu literackiego wywodzi się z języka łacińskiego „threnus”, następnie wyewoluowało do języka greckiego „θρέομαι” („thrḗnos”), co tłumaczymy na parę wyrazów „głośno płakać”.
– W kontekście elementu ubioru „tren” wywodzi się z języka francuskiego i słowa „traîne”, co oznacza „ciągnąć/wlec [coś] za sobą”
„Tren” to rzeczownik, rodzaju męskiego.
DEFINICJE
1. W literaturze „tren” to gatunek utworu lirycznego o charakterze żałobnym. Jest zawsze poświęcony zmarłej osobie. Autor opłakuje kogoś, przytacza zalety, podkreśla swą boleść utraty i odczuwaną niesprawiedliwość. Tren jest bardzo osobisty, pozwala przelać na papier wszelkie emocje, które towarzyszą komuś po stracie kogoś bliskiego. Tren to pieśń lamentacyjna o charakterze elegijnym. Głównym celem autora piszącego tren jest ukazanie zmarłej/zmarłego w jak najlepszym świetle, uwypuklając cnoty i zalety, aby podkreślić wyjątkowość tej osoby. Ma to spotęgować poczucie smutku oraz straty.
– Skąd pochodzą treny?
Gatunek ten ma swoje korzenie w starożytnej Grecji i Rzymie (wywodzi się z poezji funeralnej), w których prekursorami owych utworów byli między innymi Pindar, Simonides z Keos, Newiusz i Owidiusz. Forma trenów była też znana w poezji hebrajskiej („Treny Jeremiasza”/„Lamentacje Jeremiasza”). Była to jedna z ksiąg Starego Testamentu w Biblii hebrajskiej. W późniejszych epokach humaniści poeci przejęli ten gatunek i go upowszechnili. W Polsce najpopularniejszym twórcą wielu trenów był oczywiście Jan Kochanowski, który po śmierci swojej córki (Urszuli) stworzył cały cykl utworów tego gatunku. Innymi polskimi pisarzami byli piszącymi treny byli: Krzysztof Kamil Baczyński, Konstanty Ildefons Gałczyński, Stanisław Ryszard Dobrowolski, Władysław Broniewski, Anna Kamieńska, Stanisław Grochowski, Daniel Naborowski i Zbigniew Morsztyn.
– Jak wyglądał tren Kochanowskiego?
Można powiedzieć, że Jan Kochanowski jest autorem najbardziej kojarzony właśnie z trenami. W roku 1580 autor wydał cykl „19 Trenów”, które miały wyrazić żal z powodu śmierci Urszulki. Utwory miały swój określony porządek – były podzielone na poszczególne etapy. Pierwszy etap to „exordium”, czyli wyjawienie przyczyny bólu autora (śmierć dziecka). W drugim – „laudatio”, gdzie Kochanowski wylicza zasługi zmarłej. Trzeci to opłakiwanie („comploratio”), czyli najbardziej bolesny etap. Przedostania część trenów to pocieszenie i częściowe ukojenie pękniętego serca, „consolatio”. Na końcu Kochanowski umieścił moralne pouczenie. Wyżej przedstawiony podział nosi nazwę „cyklu trenologicznego”.
2. W modzie „tren” to przedłużona część sukni lub płaszcza, zazwyczaj ciągnąca się po ziemi za właścicielem. Kojarzony z elementem ubioru uroczystego, okazjonalnego. Współcześnie najczęściej z suknią ślubną panny młodej. Pierwsze treny pojawiły się już w epoce średniowiecza.
3. Dawniej „trenem” nazywano również tabor wojskowy oraz oś wagonową z kołami. Dziś użycie tego słowa w tych kontekstach jest uważana za archaiczne.
SYNONIMY
czyli wyrazy bliskoznaczne, pokrewne:
ogon, jeremiada, lamentowanie, elegia, liryka żałobna, lamentacje, nenia, trena, trenodja, plankt, utwór żałobny.
ODMIANA PRZEZ PRZYPADKI
– Liczba pojedyncza:
Mianownik: tren
Dopełniacz: trenu
Celownik: trenowi
Biernik: tren
Narzędnik: trenem
Miejscownik: trenie
Wołacz: trenie
– Liczba mnoga:
Mianownik: treny
Dopełniacz: trenów
Celownik: trenom
Biernik: treny
Narzędnik: trenami
Miejscownik: trenach
Wołacz: treny
PRZYKŁADY UŻYCIA W ZDANIACH
Wczoraj byłam w bibliotece i szukałam w książkach jakiś trenów napisanych przez Kochanowskiego.
Najdłuższy na świecie tren sukni ślubnej został zaprezentowany podczas targów mody w Bukareszcie i miał prawie trzy metry długości!
Panna młoda miała najpiękniejszą suknię ślubną na świecie – zdobiły ją koronki, ale najlepszy był długi tren, który ciągnął się jak ogon pawia.
Tren szaty króla zdawał się wypełniać całą komnatę i podkreślał jego dostojność.
Mój ulubiony tren Jana Kochanowskiego ma numer dziesiąty i zaczyna się od słów: „Orszulo moja wdzięczna, gdzieś mi sie podziała?”.
Elegie i treny są w zasadzie bardzo podobne. Mówią o kimś, kto odszedł na zawsze.
Sprawdź również:
Dodaj komentarz jako pierwszy!