Karuzela z madonnami – Miron Białoszewski – Analiza i interpretacja

Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Karuzela z madonnami – Miron Białoszewski – Analiza i interpretacja, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!
Opiekun merytoryczny: Marek Lepczak
Czytaj więcej

Czy można zachwycić się prozą życia? Czy można do rangi bóstwa podnieść przedmioty codziennego użytku? Czy można natchnienia szukać w strefie kiczu? Twórczość Mirona Białoszewskiego jest doskonałym dowodem na to, że poezja żadnych tematów się nie boi. Jego wiersz „Karuzela z madonnami”, wydany w zbiorze „Obroty rzeczy” z 1956 roku, to arcydzieło poezji lingwistycznej.Miron Białoszewski jest twórcą, który wymyka się wielu klasyfikacjom. Niezależność w życiu prywatnym i artystycznym była jego wizytówką. Stał się mistrzem łączenia szarej codzienności z metafizyką i prostego języka z poezją. Przyziemność wkroczyła do wierszy i zyskała wymiar niemal sakralny, bez ocierania się o bluźnierstwo. Właśnie takie zaskakujące połączenia obserwujemy w wierszu „Karuzela z madonnami”.Przedstawiona w wierszu sytuacja wydaje się banalna. Poeta tak operuje słowem, że czytelnik czuje się zaproszony na niedzielną przejażdżkę karuzelą. Mało tego, ruch machiny został skrupulatnie opisany w taki sposób, ze każdy wyraz, każda sylaba współtworzą warstwę brzmieniową. Wystarczy zamknąć oczy i dać się ponieść kolejnym obrotom – raz wolniejszym, raz szybszym. Mechanizm skrzypi, wiatr świszczy, dzieci piszczą, w tle słychać zachęcenia do zakupienia biletu. Matki trzymają rozentuzjazmowane pociechy w czułych objęciach. Z pewnej perspektywy niniejszym obrazkiem zachwyca się podmiot liryczny. W myśli przywołuje dzieła mistrzów pędzla. Przed oczami stają mu „Madonna Sykstyńska”, „Madonna siedząca”, „Madonna ze szczygłem” autorstwa Rafaela Santiego? A może „Madonna z kwiatem”, „Madonna wśród skał” lub „Madonna z goździkiem” Leonarda da Vinci?Podmiot liryczny jest zapatrzony w wirujące koło i radosne twarze uczestników zabawy. Nie rozgląda się, nie śledzi ruchu urządzenia, zdaje się patrzeć tylko wprost przed siebie. Wraz z nim widzimy: „białe konie / bryka – czarne konie / bryka”. I to mu wystarcza. Patrzy i podziwia. Sam nie bierze udziału w zabawie. W jego relacji nie wyczuwa się tonu dezaprobaty dla jarmarcznej rozrywki. Wręcz przeciwnie – śledzenie ruchu zwykłej karuzeli jest dla niego pretekstem do wzruszeń i głębokiego przeżycia artystycznego. Język również zmienia się dynamicznie. W pewnym momencie podmiot liryczny zabiera głos, przemawiając niczym wytrawny badacz operujący nieprzeciętnym, wyszukanym słownictwem. W „Karuzeli z madonnami” obserwujemy rozbudowaną warstwę stylistyczną. Są liczne epitety: „gorejące wzory”, „ogniste fabryki”, „rude konie”. Towarzysza im metafory typu: „przedmieścia wymieniają konne piętro”. Konie, chociaż są tylko elementem karuzeli, zachowują się jak żywe („orszak konny ruszył z kopyta”). Takie ujęcie obiektu to przykład animizacji. Emocjonalny ton podkreślają wykrzyknienia, a opis dynamizują wyliczenia.Nic zatem nie stoi na przeszkodzie, aby podmiot liryczny utożsamić z artystą, który w rzeczach brzydkich doszukuje się piękna. Oglądana sytuacja uwieczniona została za pomocą monologu o narracyjnym charakterze z wypowiedzią jednego z bohaterów. Artysta sprawnie łączy kulturę wysoką i niską oraz sacrum i profanum. W efekcie wydarzenia banalne urastają do rangi religijnych. W przypadku Białoszewskiego nie dziwi nawet sakralizacja zabawy na karuzeli.Gdzie gościmy owego dnia? Zapewne jest to małe miasteczko, jego peryferie. Spokojny zakątek, w którym na co dzie

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!