Pieśń III – Konstanty Ildefons Gałczyński – Analiza i interpretacja

Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Pieśń III – Konstanty Ildefons Gałczyński – Analiza i interpretacja, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!
Opiekun merytoryczny: Marek Lepczak
Czytaj więcej

Któż z nas nie słyszał niezwykle osobistej „Pieśni III” Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego? Utwór doczekał się nawet muzycznej interpretacji w wykonaniu Marka Grechuty. Jego fenomen polega na tym, że uniwersalna treść i przesłanie, obok której trudno przejść obojętnie, przekazane są w łatwy do przyswojenia sposób. Otóż – prawdziwa miłość między dwojgiem ludzi pozwala przejść przez lata, umożliwiając pozostawienie za sobą konfliktów, przeciwności losu i problemów. Są chwile, które naprawdę warto „ocalić od zapomnienia”.”Pieśń III” została wydana w 1953 roku. To trzeci z tekstów wchodzących w skład cyklu „Pieśni”, które Gałczyński napisał po to, aby oddać hołd swojej żonie – Natalii. Miłość, o której mówi liryk, nie jest związana z niezwykłymi, niecodziennymi sytuacjami. Jej składowymi są wydarzenia, które warto wspominać. Ile ich jest? Tak wiele, że trudno zliczyć.Liryk Gałczyńskiego charakteryzuje się prostą budową – podział na strofy, obecność rymów, regularny rytm, który wynika także z tego, że w każdym wersie jest osiem sylab. W uszach brzęczą anafory oraz wyliczenia. Wiersz ubarwiony jest licznymi epitetami („wspólnych zmartwień”, „piękne świece”) i metaforami („w sercu źródło promienia”).Konstanty Ildefons Gałczyński skomponował utwór opierający się na pytaniach retorycznych. W strofie pierwszej są ich 4, w drugiej – 2, w trzeciej i czwartej – po 5. Na tym tle wyróżnia się piąta strofa, w której odnajdziemy dwa wypowiedzenia – wyznanie będące komplementem pod adresem „srebrnej Natalii” oraz określenie celu napisania utworu. Co ciekawe, w stawianych pytaniach próżno szukać czasowników. Można, oczywiście, pokusić się o ich wprowadzenie. W jakim czasie gramatycznym winny one być? Analizując wypowiedź podmiotu lirycznego, należy stwierdzić, że powinien to być czas przeszły. Czytając wiersz, odnosimy przecież wrażenie, że jest on swoistym wspomnieniem tego, co już bezpowrotnie minęło. Dzięki zastosowaniu równoważników zdań zaciera się jednak retrospektywny charakter, a utwór nabiera wymiaru ponadczasowego. Fakt ten nie dziwi. Cały cykl „Pieśni” można traktować jako poetyckie podsumowanie życia poety i rozrachunek z przeszłością. Dalszy ciąg napisało samo życie. Gałczyński zmarł w roku, kiedy tomik „Pieśni” został wydany.Wspomn

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!