Nazwy stanowisk, funkcji i tytułów – zasady pisowni
Nazwy stanowisk, funkcji i tytułów. Sprawa, która nie jest zbytnio trudna i skomplikowana, myślę, że większym problemem jest to, czy należy to określać jako nazwę własną czy też nie. To postaram się wam wyjaśnić i rozwiązać bo jak się okaże na końcu tekstu to naprawdę nie są hiperskomplikowane materie. Na pomoc idą nam reguły które definiują pisownię czy to wielką czy też małą literą.
Zgodnie z przyjętą regułą do której ciężko nam się dostosować ponieważ zwyczajnie źle możemy interpretować pisownię samej pełnionej funkcji, nazwy samego stanowiska czy tytułu zawsze będziemy pisać małymi literami. Nie określamy tutaj osoby czy wysoko postawionego urzędnika w osobie funkcji, którą pełni, a samo stanowisko, to nie jest żadna nazwa własna, dlatego będzie w takim wypadku pisana literami małymi np.:
1. Dzisiaj poznamy oficjalne wyniki głosowania na urząd prezydenta Warszawy.
2. Jest wakat na stanowisko: kierownik działu PR w firmie zajmującej się dystrybucją blachodachówki.
3. Zaproponowano mi stanowisko dyrektora Zespołu Szkół Zawodowych. Poważnie jednak zastanawiam się, czy na pewno przyjmować tak odpowiedzialną funkcje.
Widzicie jaka tu zachodzi prawidłowość. Nie określiłem tutaj osoby piastowanego urzędu, a same nazwy stanowisk bez podkreślenia osoby, takie sytuacje będą od nas wymagały pisowni małą literą, w każdym innym wypadku teoretycznie możemy mówić o błędzie gramatycznym, który będzie zabierać nam punkty na dyktandach czy egzaminach, dlatego tak ważne jest aby umieć to rozróżnić.
Bo wielkimi literami pisać będziemy, ale tylko i wyłącznie w sytuacji, gdy nazwą stanowiska przedstawimy konkretną osobę, albo będzie konkretnie nazywać konkretnego urzędnika. Taki mamy zwyczaj językowy.
Jakie to będą sytuacje kiedy należałoby określić funkcje wielką literą? :
1. Dzisiaj w naszym studio rozmowa z Premierem Adamem Paziem.
2. Dyrektor Szkoły nr 3 w Wąchocku Andrzej Surówka.
3. Dzisiaj pomniki ofiar II wojny światowej odwiedza Marszałek Sejmu wraz z Marszałkiem Senatu.
Rozumiemy? Nie przedstawiłem samej funkcji, ale osoby które te funkcje czy tytuły pełnią. Takich przykładów mógłbym jeszcze mnożyć co najmniej przez kilka godzin, ale myślę, że te kilka prostych przykładów pomoże samym zrozumieć o co chodziło, można też na próbę samemu napisać kilka form z użyciem małej litery i wielkiej litery a później porównać czy wszystko jest poprawne i potrafimy odróżnić pisownię.
Czysto teoretycznie pisownię wielką literą może wyjaśniać nam jeszcze jedna reguła, ale to już bardziej reguła która kieruje się i motywuje w naszym sercu i sumieniu. Ponieważ będziemy tutaj mówić o sytuacjach używania zwrotów grzecznościowych czy też o zachodzeniu tzw. „względów uczuciowych”. Czyli jak to najprościej można ująć? W zasadach pisowni jeżeli będziemy pisać o swojej dziewczynie no to sama funkcja czy określenie nie musi pisane być literą wielką, bo dziewczyna nie jest nawet oficjalnym zwrotem. To potoczne nazwanie osoby z którą jesteśmy w związku. Ciężko z tego robić funkcję równoznaczną z prezydentem czy burmistrzem miasta. Ale jeżeli żywimy do niej najwyższy poziom szacunku czy miłości, to w jakiejś korespondencji czy po prostu w codziennym życiu możemy, MOŻEMY, używać pisowni literą wielką na znak właśnie tych względów uczuciowych czyli:
– Moja najdroższa Dziewczyna dzisiaj wygląda zjawiskowo.
– Mam najlepszą Dziewczynę na świecie.
– Chciałbym w przyszłym miesiącu oświadczyć się mojej Dziewczynie.
Możemy takich zwrotów używać do mamy, taty, teścia, dziewczyny. Ale tylko możemy i osobiście zalecane przeze mnie byłoby tylko używanie tego w bardziej pospolitej mowie czy korespondencjach, bo może być klops jeżeli na jakimś sprawdzianie 11 razy napiszemy Dziewczyna i 11 razy nauczyciel uzna, że pisownia wielką literą jest nieusprawiedliwiona ponieważ pod uwagę jest brana tylko reguła gramatyczna, czyli w tym wypadku uzasadnione byłoby tylko i wyłącznie napisanie tego zwrotu literą małą.
Myślę, że krótkimi przykładami i samym dosyć zwięzłym ale rozwiniętym o konkretne definicje tekstem byłem w stanie chociaż odrobinę rozjaśnić wam sytuację pisania samych tytułów i stanowisk literami małą i wielką. To nie jest nic potwornie trudnego, wystarczy tylko odróżnić, kiedy piszemy o samej funkcji a kiedy piszemy o osobie która pełni tę funkcję.
Sprawdź również:
Dodaj komentarz jako pierwszy!