Wołacz
Zamień czytanie na oglądanie!
Wołacz to tłumaczenie łacińskiego słowa vocativus. Jest to jeden z przypadków deklinacji. Podobno przypadki gramatyczne są zmorą zarówno uczniów, jak i cudzoziemców uczących się języka polskiego. Jak wynika ze statystyk wołacz należy do najrzadziej używanych przypadków. A zatem nie od rzeczy będzie poświęcić mu kilka słów.
W językoznawstwie przypadek to forma rzeczownika cechująca jego użycie jako określenia w związkach rządu (przypadki zależne — wszystkie poza mianownikiem i wołaczem) lub jako nadrzędnego wyrazu określanego (mianownik). Liczba przypadków jest różna w różnych językach, w języku polskim tradycyjnie wyodrębnia się 7 przypadków: mianownik kto? co?, dopełniacz kogo? czego?, celownik komu? czemu?, biernik kogo? co?, narzędnik kim? czym?, miejscownik o kim? o czym?, wołacz używany w zawołaniach lub w sytuacji zwracania się do kogoś. Przez przypadki odmieniają się: rzeczowniki, przymiotniki, zaimki (rzeczowne i przymiotne), liczebniki (główne zbiorowe, porządkowe, wielokrotne, mnożne) oraz imiesłowy przymiotnikowe (czynne i bierne). Deklinacja to odmiana przez przypadki.
Wołacz jest zatem siódmym przypadkiem deklinacji, chociaż spotyka się opracowania, w których jest wymieniany jaką piąty.
Wołacz służy do bezpośredniego zwrotu do adresata lub przywołania kogoś (czegoś). Niemożliwe jest postawienie pytania, na które wołacz by odpowiadał (jak np. dopełniacz – kogo? czego?). Najczęściej podaje się wskazówkę O!, Wołam! lub Hej!
Czasami wskazówka o! może być myląca i powodować przekonanie, że wołacz jest równy mianownikowi. Tymczasem wołacz zapowiada nie tyle samotne o!, ile cała wykrzyknikowa formuła: O mój drogi bracie! O mój kochany ojcze! O mój dobry Boże! O moja miła nauczycielko! Stosując te rozbudowane formuły, w naturalny sposób utworzymy właściwą formę wołacza i nigdy nie pomylimy go z mianownikiem.
Wołacza używa się w bezpośrednich zwrotach do adresata (apostrofach), zawołaniach, apelach, prośbach, wyznaniach itp.
Słynne przykłady użycia wołacza w literaturze polskiej to Inwokacja do „Pana Tadeusza” – „Litwo, Ojczyzno moja…„, początek”Ody do młodości” – „Młodości, ty nad poziomy wylatuj!„, czy też frazy Jana Kochanowskiego”Szlachetne zdrowie…„, ”Orszulo moja wdzięczna…„i”Wielkieś mi uczyniła pustki w domu moim, moja droga Orszulo…”.
W niektórych gramatykach nie uznaje się wołacza za przypadek, lecz za osobną formę wyrazu poza systemem deklinacji. Argumentem językoznawców jest fakt, że forma ta nie określa związku między wyrazem w wołaczu, a resztą wyrazów w zdaniu. Wyrazy w wołaczu stoją niejako „obok” reszty zdania, dlatego oddziela się je przecinkiem, np. Mamo, gdzie moje klucze?
Przyjmuje się, że wołacz jest spuścizną języka praindoeuropejskiego, skąd przejął go język prasłowiański i inne języki słowiańskie. Wołacz występował też w łacinie i grece klasycznej. Współcześnie wołacz nie występuje w wielu językach – nie ma go np. w angielskim, niemieckim czy francuskim. Zanikł także w języku rosyjskim i słowackim. Oprócz polszczyzny występuje między innymi w języku czeskim, ukraińskim, bułgarskim.
W Polsce coraz częściej, zwłaszcza w języku mówionym, zamiast wołacza używa się mianownika. Jest to błąd językowy. Jedyne odstępstwo dotyczy imion – możemy zwrócić się go kogoś „Janek!„czy”Ania!„zamiast”Janku!„, ”Aniu!”. Imiona zakończone na -a oraz męskie imiona zakończone na spółgłoskę zawsze mają odrębną formę wołacza (choć nie zawsze jej używamy), np. Anna – Anno!, Jakub – Jakubie!, Maciej – Macieju!, Paweł – Pawle! Imiona o odmianie przymiotnikowej mają wołacz tożsamy z mianownikiem, np. Konstanty! Dionizy!
W formie pisanej wołacz jest obowiązkowy. Formę tego przypadka powinniśmy stosować zwłaszcza wtedy, gdy zwracając się do kogoś wymieniamy jego funkcję (np. Panie prezesie, prosimy do nas), gdy przed imieniem (nazwą) osoby znajduje się zaimek dzierżawczy i/lub przymiotnik (np. Moja kochana babciu, jak dobrze, że przyjechałaś!), gdy zwrot do adresata ma zabarwienie pejoratywne (np. Nie widziałeś świateł, idioto?!) oraz gdy występuje po zaimku osobowym ty (np. Ty kłamczuchu!).
W języku polskim wołacz może mieć różne formy. Ta nieregularność dotyczy tylko rzeczowników rodzaju męskiego i żeńskiego w liczbie pojedynczej, ponieważ w odmianie rzeczowników rodzaju nijakiego, zaimków, przymiotników, liczebników oraz w liczbie mnogiej wołacz jest tożsamy z mianownikiem. Jest to tzw. synkretyzm odziedziczony z prajęzyka.
Pierwsza grupa rzeczowników męskich (twardotematowych) ma w wołaczu końcówkę –e: kocie! samolocie! studencie! panie! Grupa druga (miękkotematowe) kończy się w wołaczu na –u: Marku! Tomaszu! królu! przyjacielu!
Rzeczowniki rodzaju męskiego w liczbie pojedynczej często mają formę wołacza tożsamą z miejscownikiem, np. Mówimy o abonencie naszej sieci. (Ms). Drogi Abonencie! (W); O generale Sowińskim napisano wiele książek. (Ms.) „Generale Sowiński, dlaczego cię nie widzę…” (W); To było w ubiegłym roku. (Ms.) „O roku ów, kto ciebie widział w naszym kraju…” (W); Opowiem wam o moim synku. (Ms. ) „Czy to była kula, Synku, czy to serce pękło?!” (W); Wiliam Blake napisał wiersz o tygrysie. (Ms.) „Tygrysie, błysku w gąszczach mroku…” (W).
Zdarzają się jednak formy nieregularne, które występują tylko w wołaczu np. chłopcze („Chłopcze mój piękny, chłopcze mój młody… A. Mickiewicz), ojcze (np. „Ojcze nasz, któryś jest w niebie…”, panie („Czego chcesz od nas Panie, za twe hojne dary…” J. Kochanowski), Boże („Smutno mi, Boże…” J. Słowacki), księże (np. „Księże Jerzy, jeszcze mnie wyspowiadaj z tej rozpaczy, buntu i nadziei” A. Kamieńska); ludu (np. „Hej! ludu ty polski!” J. Kasprowicz). Podobnie jak „ojciec” i „chłopiec” zachowują się w wołaczu inne rzeczowniki zakończone na -ec np. młodzieniec – młodzieńcze, starzec – starcze, mędrzec – mędrcze, głupiec – głupcze, jeździec – jeźdźcze, cudzoziemiec – cudzoziemcze, siostrzeniec – siostrzeńcze. Wiele rzeczowników z końcówką -ec ma dwie formy wołacza, z których forma z końcówką -e przynależy do stylu książkowego, poetyckiego, podniosłego, np. wdowcze! (ale też wdowcu!).
Dwie formy wołacza ma też rzeczownik „człowiek” – człowieku! (np. Uczę się ciebie, człowieku…” J. Liebert) i człowiecze! („Jakaż jest przeciw włóczni złego twoja tarcza, człowiecze z końca wieku?” K. Przerwa-Tetmajer).
Do wyjątków należą także rzeczowniki rodzaju męskiego zakończone na -a np. mężczyzna, sędzia, hrabia, atleta, poeta, artysta. Te rzeczowniki mają odmianę żeńską i w wołaczu kończą się na -o: sędzio!, mężczyzno!, hrabio!
Rzeczowniki rodzaju żeńskiego zakończone na -a zazwyczaj mają formę wołacza zakończoną na -o np. tęczo, poezjo („O bajeczna poezjo kieszeni chłopięcej! L. Staff), kobieto (np. „Kobieto! Puchu marny! Ty wietrzna istoto!” A Mickiewicz), niedzielo, Polsko (np. „Polsko, nie jesteś ty już niewolnicą!” L. Staff), matko, Polko (np. „O matko, Polko, gdy u syna twego…” A, Mickiewicz); gwiazdo („Gwiazdo moja poranna – przebijasz mi czoło…” K.K. Baczyński), Warszawo (np. „Warszawo ma… ). W rzeczownikach rodzaju żeńskiego zakończonych na spółgłoskę występuje końcówka -i lub -y np. miłości (np. „…o miłości nieuciszona!” M. Pawlikowska-Jasnorzewska), nocy (np. „Ciemna nocy niepojęta…” T. Haremza). Rzeczowniki rodzaju żeńskiego typu pani, bogini mają wołacz równy mianownikowi: „Gniew, Bogini, opiewaj Achilla, syna Peleusa”
Osobnym zagadnieniem jest forma wołacza rzeczowników rodzaju żeńskiego o odmianie przymiotnikowej typu radna, przewodnicząca, woźna, krawcowa. W tym wypadku wołacz równa się mianownikowi – powiemy: Pani przewodnicząca! Prosimy o zabranie głosu.
Zdrobnienia zarówno w rodzaju męskim, jak i żeńskim przyjmują w wołaczu końcówkę -u. Dotyczy to zarówno imion (np. Haniu, Kasiu, Józiu, Krzysiu) ale też często rzeczowników pospolitych np. mamusiu, ciociu, babciu, tatusiu.
Należy zwrócić uwagę
W tej chwili widzisz tylko 50% opracowania
by czytać dalej, podaj adres e-mail!Sprawdź również:
Dodaj komentarz jako pierwszy!