Brzoza – Władysław Broniewski – Analiza i interpretacja
Władysław Broniewski, herbu Lewart, urodził się 17 grudnia 1897 roku w Płocku, zaś zmarł 10 lutego 1962 roku w Warszawie. Był on poetą, pisarzem oraz tłumaczem literackim.
Jego utwory cechowała wielka miłość do ojczyzny, tworzył lirykę patriotyczną oraz rewolucyjną.
Był żołnierzem Legionów Polskich, brał udział w wojnie polsko –bolszewickiej. Za swoje znaczne zasługi otrzymał Krzyż Srebrny Orderu Virtuti Militari oraz czterokrotnie Krzyż Walecznych.
Władysław Broniewski był synem Antoniego i Zofii z Lubowidzkich. Miał dwójkę rodzeństwa, siostry Janinę oraz Zosię.
Uczęszczał do Gimnazjum Polskiego w Płocku, gdzie już od początku wyróżniał się wielkim oddaniem dla Polski. Był założycielem tajnej grupy, która nawiązywała do tradycji Konstytucji 3 maja. Interesował się strzelectwem i uważał za socjalistę. Gdy wstąpił do legionów Polskich przyjął pseudonim „Orlik”. Był czynnym uczestnikiem wielu walk, między innymi bitwie pod Jastkowem. W roku 1917 został internowany w Szczypiornie a po zwolnieniu przystąpił do matury. Zdał ją eksternistycznie i rozpoczął studia na Uniwersytecie Warszawskim. Jednocześnie wstąpił w szeregi Polskiej Organizacji Wojskowej. Odzyskanie niepodległości przez Polskę niezwykle go radowało, jednak obawiał się, że wprowadzane reformy nie przyniosą jego ojczyźnie nic dobrego. Postanowił działać i swoich poglądach i przekonaniach zbliżył się do Komunistycznej Partii Robotniczej Polski. W roku 1939 widząc, że ponownie jego ojczyzna jest zagrożona wezwał wszystkich Polaków do wali pisząc jeden ze swych najbardziej znanych utworów pod tytułem „Bagnet na broń”.
Po wtargnięciu Niemców do Polski od razu zgłosił się do wojska. Był zdruzgotany faktem, że Armia Czerwona także uderzyła na jego kraj. W styczniu roku 1940 został aresztowany przez NKWD, przez cały czas internowania odmawiał jakiejkolwiek współpracy z wrogiem. Został zwolniony w roku 1941. Nie był to jednak koniec wielkich nieszczęść w życiu pisarza. Dnia 1 września 1954 roku zmarła jego ukochana córka Joanna, która zatruła się gazem. Dla uczczenia jej pamięci stworzył wiersze, które w swojej emocjonalności porównuje się do Trenów Jana Kochanowskiego. Zmarł na nowotwór krtani w roku 1962. Pochowany został w Alei Zasłużonych na cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
Wiersz, którego interpretacją będę się zajmowała pochodzi właśnie z cyklu dedykowanego jego córce. Wszystkie utwory zawarte w tym zbiorze mają charakter trenów.
Podmiotem lirycznym jest sam autor, który prowadząc monolog wyraża ogromną rozpacz i smutek z powodu straty ukochanego dziecka. Adresatką jego słów jest brzoza, której nazwę wymienia aż sześciokrotnie w utworze. Powoduje to, że staje się on czymś na zasadzie refrenu. „O!, brzozo!” wiele razy pojawia się w tekście. Osoba, która prowadzi monolog w wierszu nie ma siły, aby wyrazić słowami swoich uczuć, gdyż żadne z nich nie pokazuje w sposób rzeczywisty ogromu cierpienia.
Wydaje się, że słowa utraciły jakąkolwiek moc oddawania uczuć. Każde jest za słabe, za delikatne, by pokazać w jak strasznym stanie jest dusza i serce pisarza. Wiersz to refleksja ojca, który ma świadomość, że już nigdy nie ujrzy swojej córeczki. Stracił partnerkę, z którą mógł rozmawiać i wymieniać myśli, więc teraz została mu tylko rozmowa z drzewem. Tak jak z Janem Kochanowskim kojarzy się lipa, tak teraz swoje słowa rozpaczy do brzozy kieruje Władysław Broniewski.
Sam wiersz jest zbudowany bardzo rytmicznie. Ma się wrażenie, że bez problemu można byłoby z niego stworzyć piosenkę. Wykrzyknienie „o! brzozo!” pełni tutaj rolę refrenu.
Uważam, że ten wiersz jest niezwykle emocjonujący. Wieje z niego nie tylko ogromny smutek, lecz przede wszystkim bezradność. Straszne musi być uczucie, że nie spotka się już nigdy osoby, którą tak bardzo kochamy. Sądzę, że wybór drzewa – brzozy też może mieć pewne znaczenie. Być może Władysław Broniewski chciał dać znak, że z drewna brzozowego można wykonać krzyż. Możliwe też, że jego ukochana córeczka leży złożona do grobu, nad którym właśnie rośnie brzoza.
Sprawdź również:
- Wędrówką życie jest człowieka – Edward Stachura – Analiza i interpretacja
- Nic dwa razy – Wisława Szymborska – Analiza i interpretacja
- Straszno – Stanisław Grochowiak – Analiza i interpretacja
- Miłość (1) – Maria Pawlikowska-Jasnorzewska – Analiza i interpretacja
- Pamiętajcie o ogrodach – Jonasz Kofta – Analiza i interpretacja
- List do ludożerców – Tadeusz Różewicz – Analiza i interpretacja
- Fortepian Szopena – Cyprian Kamil Norwid – Analiza i interpretacja
- Ocalony – Tadeusz Różewicz – Analiza i interpretacja
- Moja piosnka (II) – Cyprian Kamil Norwid – Analiza i interpretacja
- Niepewność – Adam Mickiewicz – Analiza i interpretacja
Dodaj komentarz jako pierwszy!