Dom Dziecka – Ewa Lipska – Analiza i interpretacja

Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Dom Dziecka – Ewa Lipska – Analiza i interpretacja, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!
Opiekun merytoryczny: Marek Lepczak
Czytaj więcej

Kilka słów o autorce

Ewa Lipska urodziła się 8 października 1945 roku w Krakowie. Jest polską poetką, a także felietonistką. Zdobyła między innymi następujące nagrody literackie:
– Nagrodę imienia Andrzeja Bursy w 1971 roku,
– Nagrodę Fundacji imienia Kościelskich w 1973 roku,
– Nagrodę Literacką Gdynia w 2011 roku.
Autorka była redaktorką działu poezji Wydawnictwa Literackiego od 1970 do 1980 roku.
W latach od 1995 do 1997 działała jako dyrektor Instytutu Polskiego w Wiedniu. Jest członkinią, a także założycielką Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Należy też do Polskiej Akademii Umiejętności.
Ten tekst traktuje o jej dziele pod tytułem „Dom dziecka”.

Analiza i interpretacja utworu

Wiersz opisuje fabułę zgodną z tytułem. Poetka rozpoczyna utwór nawiązaniem do warunków panujących w domu dziecka. Tak jest tam trzydzieści par ozdobionych kwiatem tulipana pantofelków, a także tyle samo fartuszków z plamami po soku porzeczkowym. Pojawia się też trzydzieści wspomnianych przez poetkę haftów kotka. Na końcu strofy artystka mówi o trzydziestu dzieciach, które przebywają w tym miejscu używając następujących słów:
„Trzydzieści par wyciągniętych rączek
ale tylko po łyżki do zupy mlecznej.
Trzydzieści par oczu otwieranych we śnie
aby dojrzeć rodziców na wzgórzach cukierków.”
Już w tym fragmencie autorka zawiera przykrą prawdę towarzyszącą w życiu sierotom.
Tęsknią one za rodzicami. Idealizują ich w swoich snach, pragną odszukać własne, wyjątkowe miejsce na Ziemi. Chciałyby mieć dom, a w związku z tym także rodzinę, na której pojawienie się cały czas liczą.
Następna strofa jest przytoczeniem jednego z dziecięcych wyobrażeń. Mianowicie:
„Gdyby moja mamusia chciała
mogłaby być królową.
Ale musiała umrzeć
bo tatuś zamienił się w wilka.”
Ten fragment utworu tłumaczy nam dziecięce rozumowanie świata. Być może maluch był w przeszłości świadkiem tragedii, w której ojciec zabił jego matkę. Nie potrafił tego przyswoić w inny sposób. Pewnie z pomocą psychologów właśnie tak tłumaczy sobie stratę rodziców. Powtarza też, że mama mogłaby być królową. To oznacza, że dla dziecka stanowiła centrum świata. Była najważniejsza, za taką ją uważał.
Dalszą część utworu możemy przeanalizować po przytoczeniu trzeciej strofy:
„Moja mamusia była chuda
i dlat

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!