Fraszka Na dom w Czarnolesie – Jan Kochanowski – Analiza i interpretacja
Fraszka „Na dom w Czarnolesie” Jana Kochanowskiego – analiza i interpretacjaO autorzeJan Kochanowski urodził się ok. 1530 roku w Sycynie, jako syn Piotra Kochanowskiego herbu Korwin i Anny, córki Jakuba Białaczowskiego herbu Odrowąż. Zmarł 22 sierpnia 1584 roku w Lublinie.
Jan Kochanowski był wielkim polskim poetą epoki renesansu.Geneza utworuGeneza fraszki „Na dom w Czarnolesie” związana jest z życiem prywatnym poety. Po wielu latach przebywania na dworach królewskich Jan Kochanowski osiadł na stałe wraz z żoną w Czarnolesie. Wieś odziedziczył po zmarłych rodzicach.
Analiza i interpretacja„Na dom w Czarnolesie” jest utworem o budowie stychicznej (nie występuje w nim podział na strofy). Ma osiem wersów trzynastozgłoskowych. Pojawiają się epitety („pałace marmurowe”, „pożywienie ućciwe”).
Wiersz ma cechy liryki bezpośredniej: podmiot liryczny przemawia w pierwszej osobie, a uczucia są wyrażane bezpośrednio.
Fraszka ma charakter religijny. Słyszymy w niej osobistą rozmowę podmiotu lirycznego z Bogiem – istotą najwyższą, rządzącą prawami na niebie i ziemi. Podmiot liryczny zwraca się do Boga z ogromnym szacunkiem i śle pokorne prośby, np. „Raczyż błogosławieństwo dać do końca swoje”
Podmiot liryczny wierzy, że Bóg nad wszystkim sprawuje pieczę, że bez Niego nic się nie dzieje. Podmiot dba o swój dom i sumiennie pracuje. Potrzebuje jednak boskiej pomocy. Zdaje sobie bowiem sprawę, że jest tylko człowiekiem: „Panie to moja praca, a zdarzenie Twoje”.Myśli zawarte we fraszce są bliskie filozofii epikurejskiej, według której należy czerpać radość z rzeczy małych, cieszyć się prostym życiem, dobrymi relacjami z ludźmi. Bogactwo i dążenie do poszerzania dóbr materialnych powinno stanowić marginalną część myśli.
Podmiot liryczny w wierszu prosi o życie spokojne. Nie interesują go złoto, pałace ani zaszczyty:„Inszy niechaj pałace marmurowe mają
I szczerym złotogłowem ściany obijają,
Ja, panie niechaj mieszkam w tym gnieździe ojczystym”
Dla podmiotu lirycznego najważniejsze jest zdrowie i spokojne życie, czyste sumienie, życzliwość ludzka i godne postępowanie. Pokornymi słowami prosi o to Boga, bo zdaje sobie sprawę z tego, że choć człowiek ma moc sprawczą, to ostateczne słowo zawsze należy do Boga. Bez Jego łaski nic się nie dzieje. Dlatego w słowach wypowiadanych przez podmiot liryczny tyle jest pokory.
Przekonujemy się, że ważne jest nie bogactwo, ale ciche życie w zgodzie z Bogiem i ludźmi oraz godne doczekanie spokojnej starości.Aktualność utworuCzy słowa zawarte w tej osobistej modlitwie dotyczą nas, żyjących w obecnych czasach? Czy w świecie, który pędzi jak opętany ku „złotym górom”, jest czas na życie spokojne? Ile jest w nas pokory? Ile wiary? Zadajmy sobie te pytania. Cały czas szukamy czegoś i sami nie wiemy czego. Jesteśmy zagubieni. Błądzimy we mgle własnych ambicji i stwarzanych sztucznie potrzeb i nie dostrzegamy, że szczęście i spokój mamy na wyciągniecie ręki.
Sprawdź również:
- Wędrówką życie jest człowieka – Edward Stachura – Analiza i interpretacja
- Nic dwa razy – Wisława Szymborska – Analiza i interpretacja
- Straszno – Stanisław Grochowiak – Analiza i interpretacja
- Miłość (1) – Maria Pawlikowska-Jasnorzewska – Analiza i interpretacja
- Pamiętajcie o ogrodach – Jonasz Kofta – Analiza i interpretacja
- List do ludożerców – Tadeusz Różewicz – Analiza i interpretacja
- Fortepian Szopena – Cyprian Kamil Norwid – Analiza i interpretacja
- Ocalony – Tadeusz Różewicz – Analiza i interpretacja
- Moja piosnka (II) – Cyprian Kamil Norwid – Analiza i interpretacja
- Niepewność – Adam Mickiewicz – Analiza i interpretacja
Dodaj komentarz jako pierwszy!