Las – Jerzy Harasymowicz – Analiza i interpretacja
Kilka słów o autorze
Jerzy Tadeusz Harasymowicz urodził się 24 lipca 1933 roku w Puławach. Był on polskim poetą.
Jego debiut na scenie artystycznej miał miejsce w „Echu Tygodnia” 1 sierpnia 1953 roku. W jego twórczości wydano aż pięćdziesiąt dziewięć książek, które zawierały jego wiersze.
Zasłynął także jako twórca grup poetyckich. Artysta był jednym z przedstawicieli Pokolenia ’56.
Warto wspomnieć, że za życia otrzymał wiele nagród literackich. Tak możemy podać za przykład:
Nagrodę im. Stanisława Piętaka, Nagrodę Fundacji im. Kościelskich, Nagrodę państwową II stopnia, Nagrodę I stopnia Ministra Kultury i Sztuki.
Jerzy Harasymowicz zmarł 21 sierpnia 1999 roku w Krakowie. Jego wola głosiła to, aby po śmierci skremować jego zwłoki i rozsypać je nad Bieszczadami. Tak też się stało.
Analiza i interpretacja utworu
To opracowanie traktuje o dziele poety pod tytułem „Las”. Odnosi się ono do tematyki przyrody, ale za nią możemy zauważyć nawiązanie do natury ludzkiej. Wiersz zatem ma wiele sposobów interpretacji.
Utwór rozpoczynają następujące dwie strofy:
„Trujące grzyby
za wszelką cenę
chcą być zebrane
Zielona bylina
kraje ręce
jak brzytwa”.
Ten fragment wprowadza czytelnika w treść wiersza. Z pozoru dotyczy ona zagrożenia czyhającego w lesie na ludzi, którzy się do niego udadzą. Wskazuje na to uosobienie trujących grzybów, które chcą być zebrane, a także wspomnienie o tym, że nie raz rośliny mogą być bardziej niebezpieczne niż nam się wydaje. Tutaj podmiot liryczny wspomniał o tym, że bylina jest na tyle ostra, że doprowadza do ran na rękach. Spójrzmy jednak z drugiej strony na świat przedstawiony w utworze. Jeśli las porównamy do codziennego otoczenia ludzi, również wyciągniemy z tego toku interpretacji wiele wniosków.
Bowiem grzyby mogą być fałszywymi osobami, które czyhają na to, aby zbliżyć się do nas i wykorzystać taki fakt do własnych, bliżej nieokreślonych celów. Z pewnością ich obłuda nie jest widoczna dla wszystkich i na tym właśnie korzystają. Za przykład można podać tzw. wampiry energetyczne lub zachowanie niezdrowej konkurencji w pracy.
Kolejne nawiązanie do ludzkiego świata stanowi też druga strofa.
Zielona bylina będzie się nam kojarzyć z osobą cichą, niegroźną. Zupełnie jak kolorowe, wieloletnie kwiaty. Jednak jeśli ona potrafi być ostra i zranić, tak i z pozoru spokojny człowiek może sprawić nam wiele bólu. Powiedzenie „Cicha woda brzegi rwie” odnosi się do tego przykładu idealnie. Nie wiemy często czego możemy się spodziewać po wycofanych ludziach. W większości przypadków nie są groźni, bo przecież każdy człowiek ma wady i zalety. Jednak ten wiersz jest dobrym ostrzeżeniem dla człowieka, który chociażby wkracza w dorosłe życie i zaczyna poznawać lepiej świat. Warto mieć zawsze szeroko otwarte oczy i wystrzegać się niebezpieczeństw.
Zacytujmy resztę zwrotek w celu dalszej analizy:
„Moczary starają się
sprzedać każdemu
swe dywany
Na polanie
aż czarno od trucizny
Uśmiechają się do ciebie
szalej i ciemierzyca
Las jest cichy
i łagodny”.
W końcowej części wiersza podmiot również nawiązuje do niebezpieczeństw znajdujących się w lesie. Tutaj możemy wyróżnić na przykład nawiązanie do szaleju i ciemierzycy. Co ciekawe w tym dziele przedstawiono je jako uśmiechnięte. Są to rośliny silnie trujące. Stanowi to zatem w połączeniu duży kontrast. Uśmiech kojarzy nam się z czymś miłym i niegroźnym, a trucizna wręcz przeciwnie. Kwiaty skrywają więc za pięknym wyglądem swoje niebezpieczne oblicze. Odnosząc to do ludzi wiemy, że w społeczeństwie możemy odnaleźć takich przedstawicieli, którzy za przysłowiowymi maskami ubieranymi na co dzień, są zupełnie inni niż się nam wydaje.
Ukrywają swoje prawdziwe „ja” i prezentują sobą przeciwieństwo własnych zachowań i przekonań. Sztuczne uśmiechy przybierają na przykład fałszywi przyjaciele, którzy prędzej czy później „wbijają nam nóż w plecy”.
Na polanie jest czarno od trucizny, a to miejsce kojarzy nam się miło i znajomo. Tak jest też często z otoczeniem. Podmiot zatem ponawia domyślne ostrzeżenie. Mianowicie „Miejcie oczy i uszy szeroko otwarte”. To potoczne powiedzenie idealnie odnosi się do nastroju wiersza i przychodzi na myśl podczas jego czytania.
Utwór kończy dwuwersowa strofa, która przekazuje nam to, że las jest cichy i łagodny. Mimo tych wszystkich niebezpieczeństw za taki go właśnie mamy. Nie popadajmy więc w idealizowanie otoczenia i zawsze patrzmy trzeźwym okiem na świat. Czasem coś co jest piękne lub z pozoru bezpieczne może zaszkodzić. Odnosi się to zarówno do przyrody jak i do różnych aspektów życia. Od relacji międzyludzkich do chociażby nałogów.
Utwór Jerzego Harasymowicza składa się z sześciu strof.
Jest wierszem białym, ponieważ nie posiada rymów. Stanowi też przykład liryki refleksyjnej.
Jego krótka treść może być idealnym wstępem do wartościowej rozmowy. Po przeczytaniu dzieła możemy także wysnuć wiele ważnych refleksji.
Sprawdź również:
- Wędrówką życie jest człowieka – Edward Stachura – Analiza i interpretacja
- Nic dwa razy – Wisława Szymborska – Analiza i interpretacja
- Straszno – Stanisław Grochowiak – Analiza i interpretacja
- Miłość (1) – Maria Pawlikowska-Jasnorzewska – Analiza i interpretacja
- Pamiętajcie o ogrodach – Jonasz Kofta – Analiza i interpretacja
- List do ludożerców – Tadeusz Różewicz – Analiza i interpretacja
- Fortepian Szopena – Cyprian Kamil Norwid – Analiza i interpretacja
- Ocalony – Tadeusz Różewicz – Analiza i interpretacja
- Moja piosnka (II) – Cyprian Kamil Norwid – Analiza i interpretacja
- Niepewność – Adam Mickiewicz – Analiza i interpretacja
Dodaj komentarz jako pierwszy!