Na start – Tadeusz Kubiak – Analiza i interpretacja

Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Na start – Tadeusz Kubiak – Analiza i interpretacja, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!
Opiekun merytoryczny: Marek Lepczak
Czytaj więcej

Kilka słów o autorze
Tadeusz Kubiak urodził się 16 maja 1924 roku w Warszawie. Był synem Franciszka i Cecylii z Damięckich. Ukończył Gimnazjum im. Joachima Chreptowicza w Ostrowcu Świętokrzyskim. Jego debiut literacki datowany jest na 1943 rok. Miał on miejsce w piśmie „Jutro Poezji”. Artysta w trakcie wojny należał do AK. Na studiach wybrał kierunek filologii polskiej. Uczęszczał na uczelnie w Warszawie i Krakowie. W czasie życia był polskim poetą, a także autorem utworów skierowanych do dzieci. Tworzył też słuchowiska radiowe oraz był satyrykiem. Tadeusz Kubiak zmarł 3 czerwca 1979 roku w Topoli pod Belgradem z powodu zawału serca. Został pochowany na cmentarzu Powązki Wojskowe w Warszawie.
Analiza i interpretacja utworu
Wiersz pod tytułem „Na start” autorstwa Tadeusza Kubiaka opowiada o igrzyskach olimpijskich. Jak wiadomo jest to najważniejsza impreza sportowa. Odbywa się ona co cztery lata w różnych stronach świata, a jej symbolem jest ogień olimpijski przekazywany wprost z legendarnego Olimpu.
Wiersz rozpoczyna się fragmentem:
„Olimpijczycy – na start!
Kto dalej? Kto wyżej? Kto szybciej?”.
Wskazuje on na to, że zawody niedługo się rozpoczną. Podmiot liryczny będący narratorem zastanawia się nad tym jaki będzie przebieg rywalizacji. Zadaje pytania retoryczne, które nadają dziełu dynamiki i wywołują ciekawość u czytelnika.
Dalsza część utworu brzmi następująco:
„O tyczce – jak ptak – w powietrze,
Co struną drży dźwięczną jak skrzypce.”.
Ten fragment dotyczy zawodów tyczkarzy. Jest to pasjonująca dyscyplina lekkoatletyczna.
Tutaj podmiot liryczny porównuje tyczkę do struny. Ona bowiem w trakcie skoku drży podobnie jak część instrumentu. Zawodnicy wzbijają się dzięki niej na duże wysokości co wywołuje owe drgania.
Zacytujmy drugą strofę utworu w celu dalszej analizy:
„A teraz – oszczepy – w dal mknijcie!
Kto kogo dzisiaj zwycięży?
Oszczepy jak strzały w błękicie.
A oto dysk zawisł – jak księżyc”.
Tutaj wspomniana jest rywalizacja w rzucie oszczepem. Robi ona duże wrażenie na widzach przyglądających się sportowcom. Poeta tutaj porównuje je do strza

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!