🎓 Poznaj Panda Genius – Twojego edukacyjnego superbohatera! https://panda.pandagenius.com/

Owieczka i pasterz – Bajki – Ignacy Krasicki – Analiza i interpretacja

Kilka zdań o autorze

Ignacy Krasicki urodził się w Dubiecku nad Sanem w 1735 roku, a zmarł w 1801 roku w Berlinie. Był prymasem Polski i arcybiskupem gnieźnieńskim, a także biskupem warmińskim. Przede wszystkim jednak jest uznawany za wybitną postać polskiego oświecenia. Nazywa się go często „księciem poetów polskich”. Był świetnym poetą, prozaikiem i publicystą. Zasłynął między innymi z pisania bajek opisujących ludzkie przywary i zachowania w prosty, prześmiewczy sposób.
Są one powszechnie omawiane w szkołach. Jedną z nich jest „Owieczka i pasterz”, o której traktuje ten tekst. Utwór pochodzi z drugiej księgi „Bajek i przypowieści” napisanej przez Ignacego Krasickiego. Powstał w 1830 roku.

Analiza i interpretacja utworu

„Owieczka i pasterz” to prosta, krótka bajka o jasnym przesłaniu. Zrozumiała zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. W niej obok spersonifikowanej owcy pojawia się postać niewdzięcznego pasterza. Motyw nadania zwierzętom cech ludzkich jest powszechny w twórczości Ignacego Krasickiego.
Utwór zaczyna się od wprowadzenia, w którym dowiadujemy się, że mężczyzna rozmyśla nad swoimi działaniami strzygąc swoją owcę.
Kontempluje o tym ile musi włożyć pracy w jej utrzymanie, jak wiele robi, żeby jej „dogodzić”. Pasterz nie rozumie tego jak zwierzę może być tak niewdzięczne i nie zauważać jego ogromnego wysiłku i zmęczenia. Oczekuje podziękowań.
W ten czas ku zdziwieniu mężczyzny owca nagle się odzywa. Ironicznie wypowiada słowa wdzięczności, po czym zadaje pasterzowi retoryczne pytanie, cytując:
„Bóg ci za­płać…, a z cze­go te suk­nie?”.
Zwierzę wskazuje na to, że praca mężczyzny włożona w jego utrzymanie jest jak najbardziej równomierna z tym co otrzymuje od owcy. Człowiek wytwarza z jej wełny cenną tkaninę. Z niej z kolei może sobie uszyć ciepłe ubrania na zimę. Pasterz nie docenia więc tego jak wiele wygody zyskuje dzięki zwierzęciu w codziennym życiu. Nie rozumie ile zapewnia mu jego dar. Jest mu przecież komfortowo w wygodnym odzieniu, a żeby uzyskać na nie materiały musi tylko zająć się owcą.

Bajka „Owieczka i pasterz” podobnie jak i inne dzieła poety zawiera w sobie ważny morał. Dotyczy on fałszywej skromności i nieszczerej dobroczynności.
Musimy zauważyć, że pasterz zajmuje się zwierzętami dla własnych korzyści. Gdyby nic mu od siebie nie dawały, nie opiekował by się nimi oraz nie potrzebowałby ich. Mężczyzna próbuje wzbudzić w czytelniku i owcy współczucie. Przedstawia siebie jako ciężko zapracowaną, zmęczoną osobę. Nie zauważa daru jakie daje mu zwierzę. Kreuje się wsród wszystkich na męczennika. Skłania nas to do głębokich refleksji. Fałszywość ludzi jest powszechnie spotykana. Należy więc zwracać uwagę na czyny, nie słowa i oceniać człowieka na podstawie własnych przemyśleń.
Możemy również wyciągnąć naukę dotyczącą osobistych działań. Powinniśmy spełniać dobre uczynki bez oczekiwania czegoś w zamian, a z dobrego serca. Sprawianie dobra na pokaz tylko i wyłącznie dla zbierania oklasków jest niczym innym jak samolubnym zachowaniem. Nie powinno się oczekiwać za nie uwielbienia ze strony innych, ponieważ dobro i tak zawsze wróci, prędzej czy później.

Utwór jest bajką epigramatyczną. Budują ją cztery, trzynastozgłoskowe wersy. W nich pojawiają się rymy parzyste. Podmiotem lirycznym jest trzecioosobowy narrator, świadek wydarzeń, który opisuje ich przebieg. W dialogu przytoczonym w utworze wypowiada się owca i zajmujący się nią na co dzień pasterz. Bajka ma morał domyślny, ponieważ nie jest on bezpośrednio spisany i zostawia pole do namysłu czytelnikom. Dzięki temu, możemy myśląc o treści utworu dochodzić do własnych wniosków. W dziele
Pojawiają się następujące środki stylistyczne:

– personifikacja owcy, którą możemy zauważyć na przykładzie jej odpowiedzi pasterzowi: „Bóg ci za­płać…, a z cze­go te suk­nie?”;

– wykrzyknienie: „Nie­wdzięcz­na!”;

– pytanie retoryczne: „Bóg ci za­płać…, a z cze­go te suk­nie?”;

– archaizm, pojawiający się w sło­wie „suk­nie”, należy jednak zwrócić uwagę, że dla autora było to wyrażenie mu współczesne.

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!