🎓 Poznaj Panda Genius – Twojego edukacyjnego superbohatera! https://panda.pandagenius.com/

Pieśń o żołnierzach z Westerplatte – Konstanty Ildefons Gałczyński – Analiza i interpretacja

Kilka słów o autorze

Konstanty Ildefons Gałczyński, pseud. „Karakuliambro” urodził się 23 stycznia 1905 roku Warszawie, a zmarł 6 grudnia 1953 roku tamże. Był polskim poetą. Jego najbardziej znanym dziełem była seria „Teatrzyk Zielona Gęś”, zabarwiona humorystycznie, powstała na bazie dowcipu. W 1980 roku ku pamięci poety założono Muzeum Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego w Praniu.

Analiza i interpretacja utworu

Wiersz „Pieśń o żołnierzach z Westerplatte” nawiązuje do kampanii wrześniowej na ziemiach polskich w 1939 roku. Wtedy to garnizon Wojska Polskiego stacjonujący na półwyspie Westerplatte, bronił tego miejsca od 1 do 7 września tegoż roku. Była to pierwsza bitwa II wojny światowej. Dla Polaków heroiczna. Według źródeł, rodaków było bowiem 182 łącznie z 5 oficerami i lekarzem. Inne informacje powiększają liczbę do nawet 225 żołnierzy w tym ponad 70 podoficerów. Siły wroga były jednak liczniejsze. Stanowiły około 4000 walczących. Sam ostrzał prowadziły jednostki: pancernik „Schleswig-Holstein”, oraz torpedowce T-196 i trałowiec Von der Gronen. Polacy dysponowali następującą bronią ciężką: czterema moździerzami 81 mm, dwoma działkami przeciwpancernymi 37 mm, działem piechoty 75 mm oraz 18 ckm, 17 rkm i 8 lkm. Ponadto rodacy mieli do dyspozycji 160 karabinów, około 40 pistoletów i tysiąc granatów.
Wyżywienie w siedzibie na Westerplatte było zmagazynowane na miesiąc. Obrona miała trwać 6 godzin. Długość ta zwiększyła się aż do siedmiu dni.
Dowódcami polskich żołnierzy byli Henryk Sucharski i Franciszek Dąbrowski, natomiast sił niemieckich Wilhelm Henningsen, Gustav Kleikamp i Friedrich Eberhardt. Po polskiej stronie straty wyniosły
15 zabitych i około 50 rannych. Trzeba dodać, że żyjący zostali wzięci do niewoli. U Niemiec wyniosło to natomiast 50–400 zabitych i rannych. Obecnie co roku, 1 września odbywają się obchody wybuchu II wojny światowej i ataku na Westerplatte.

W utworze autor napisał o podróży do nieba żołnierzy bitwy. Ci „prosto do nieba czwórkami szli” śpiewając o swojej pięknej drodze. Nie istotny stał się już ból odniesionych ran. W perspektywie bowiem leżało teraz niebo. Konstanty Ildefons Gałczyński podkreślił także piękno przyrody jakie otaczało żołnierzy podczas walk. Wspomina o wrzosie, jakiego było sporo tamtego lata. I pięknych bukietach jakie mogłyby z niego powstać, gdyby nie wybuch wojny. To doskonale ukazuje czytelnikowi, że konflikt naznaczony szarymi barwami kontrastuje z naturą, która przecież nie ma pojęcia o wojnie i jej ekosystem dalej funkcjonuje jak należy. Stanowi też to doskonałe przekazanie, że walczący byli młodzi, a ich przedwczesna śmierć uniemożliwiła im dalsze, spokojne poznawanie świata. Siłę obrony polskiej w wierszu autor podkreśla słowami:
„W Gdań­sku sta­li­śmy tak jak mur,
gwiż­dżąc na szwab­ską ar­ma­tę…”.
Miało to oznaczać, że waleczni bohaterowie nie bali się liczniejszych od siebie Niemców. Wręcz przeciwnie walcząc u boku rodaków wiedzieli, że siła stanowi ich najważniejszą broń.
W dalszej części wiersza można znów dostrzec nawiązanie do niebios, kiedy to jedna ze strof brzmi następująco:
„I śpiew sły­sza­no taki: — By
sło­necz­ny czas wy­zy­skać,
bę­dzie­my grzać się w cie­płe dni
na raj­skich wrzo­so­wi­skach.”
Słowa te wskazują na to, że Polacy byli gotowi oddać życie za ojczyznę, bowiem ich miłość do kraju była tak silna. Na końcu utworu dostrzegamy zapewnienie żołnierzy:
„Lecz gdy wiatr zim­ny bę­dzie dął
i smu­tek krą­żył świa­tem,
w śro­dek War­sza­wy spły­nie­my w dół,
żoł­nie­rze z We­ster­plat­te.”
Autor podkreśla tym samym ducha walki u bohaterów obrony półwyspu. Pamięć o nich nie zaginie, a myśl podczas walki o Polskę pokrzepi żołnierzy.
Warto odnieść się także do tego, że wiersz powstał w 1939 r., gdy Konstanty Ildefons Gałczyński przebywał w obozie jenieckim dla szeregowców. Ostatnie słowa jednak wspominają o Warszawie, która to została zniszczona w 1944 roku. Nie można powiedzieć tego, że autor przewidział wydarzenia Powstania Warszawskiego, natomiast z pewnością można rzec to, że słowa jego wiersza pokrzepiają do walki.

Podmiotem lirycznym w utworze jest obserwator wydarzeń w nim przedstawionych.
Dzieło składa się z sze­ściu strof oraz dwóch wtrąceń. Każda ze zwrotek ma cztery wersy. Utwór jest rytmiczny, a także mimo swojej podniosłości zrozumiały zarówno dla młodego jak i dorosłego czytelnika. Pojawiają się w nim liczne rymy krzyżowe.

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!