🎓 Poznaj Panda Genius – Twojego edukacyjnego superbohatera! https://panda.pandagenius.com/

Piosenka – Krzysztof Kamil Baczyński – Analiza i interpretacja

Twórczość Krzysztofa Kamila Baczyńskiego kojarzy się jednoznacznie. To poetyckie udokumentowanie okrucieństwa II wojny światowej oraz próba ocalenia z wojennej zawieruchy tego, co wartościowe. Na tym tle bez wątpienia wyróżnia się wiersz zatytułowany „Piosenka”, w którym wraz z podmiotem lirycznym odbędziemy podróż do krainy marzeń niczym z baśni. To tryskający optymizmem świat egzotycznej arkadii. Wraz z opisem dostajemy pogodne i krzepiące wyznanie, że świat jest piękny.
Warto zaznaczyć, że „Piosenka” Baczyńskiego powstała w 1938 roku, a zatem tuż przed wybuchem II wojny światowej. Młodzi ludzie należący do Pokolenia Kolumbów, czyli urodzeni około 1920 roku, musieli zweryfikować swoje marzenia i plany w obliczu wiszącego w powietrzu militarnego zagrożenia. Czy byli na to gotowi? Przekroczenie progu dorosłości to zwyczajowo nowe oczekiwania od życia: zdobycie wymarzonego wykształcenie, podjęcie pracy zarobkowej, staranie o dom, poszukiwanie prawdziwej miłości, zacieśnianie więzów przyjaźni, zabawa. Inaczej było w przypadku Baczyńskiego i jego rówieśników. Wszystkie aspiracje musiały zostać odłożone na lepsze czasy, o które trzeba było walczyć do ostatniej kropli krwi. Kolumbowie musieli zdefiniować świat na nowo, nauczyć się z dnia na dzień prowadzić batalię o przetrwanie w nowej, niezwykle brutalnej rzeczywistości.
Zanim jednak spełniła się apokalipsa, każdy z młodych ludzi czerpał z życia pełnymi garściami to, co najlepsze. O wyprawie w poszukiwaniu szczęścia i o umiejętności cieszenia się chwilą przeczytamy we wspomnianym liryku. Kim jest osoba mówiąca? Kto jest uczestnikiem wędrówki? Podmiot liryczny wypowiada się w imieniu zbiorowości. Świadczy o tym wprowadzenie czasowników w pierwszej osobie liczby mnogiej („wędrujemy”). Może łączą ich więzy krwi, może przyjaźń, może młodzieńcze zakochanie. Dokąd zmierzają wędrowcy? Tego dokładnie nie wiadomo, ale jedno jest pewne, że obcowanie z egzotyczną przyrodą daje im radość i pozwala z optymizmem, chociaż przez chwilę patrzeć przed siebie. Romantyczny zachwyt nad tym, co nas otacza, jest typowe dla młodzieńczej twórczości Baczyńskiego.
Charakterystyczne dla „Ostatniego z romantyków” jest również nagromadzenie środków stylistycznych. Dlatego obserwowane oczami poety morze staje się „malachitową łąką” i „fontannami perłowymi” (metafory zawierające epitety). Świat wydaje się przyjazny, a jego elementy ożywają, by przywitać gości z życzliwością. Przykładem takiego zabiegu są poetyckie obrazy nieba, które „rozpina płynność arkad” oraz nocy, która „winogrona gwiazd rozdaje”. Trasa wędrówki wiedzie przez „ciepły kraj”, który znajduje się gdzieś „wśród pomarańczy”. Być może Baczyński wykorzystał skojarzenia z wybrzeżem Morza Adriatyckiego. Jak wiadomo, dwukrotnie, w roku 1937 i 1938, spędzał wakacje w Dalmacji, regionie ówczesnej Jugosławii.
Odwiedzane miejsce jest wyidealizowane, jawi się jako raj na ziemi. Świat, którego nie opanowała jeszcze wojenna zawierucha, jest zachwycający i daje poczucie bezpieczeństwa. Opis silnie oddziałuje na zmysły. Pejzaż kipi barwami, w powietrzu roznoszą się kuszące zapachy, rośliny kwitną, gorący wiatr muska skórę. Dlatego też podmiot liryczny nie koncentruje się na sobie, lecz na zapierającej dech w piersiach przyrodzie. To ona jest godna uwiecznienia. To jej należy poświęcić piosenkę. Powtórzenie wersu „znów wędrujemy ciepłym krajem” podkreśla, że wędrówka jest spełnieniem marzeń podmiotu lirycznego i niejako zaproszeniem do wzięcia w niej udziału. Do pełnego poznania tej niezwykłej przestrzeni potrzebna jest wrażliwość i zmysł obserwatora. Niezbędne jest zaangażowanie zmysłów wzroku, słuchu i smaku.
Sytuacji lirycznej towarzyszy nastrój spokoju, wyciszenia, błogości. Epitety: „ciepłym”, „słodką”, „miękkie” budzą pozytywne myśli. Warto w tym kontekście zastanowić się nad symbolicznym znaczeniem tytułu. „Piosenka” kojarzy się z zabawą, radością, spontanicznością, śpiewem. Utwór Baczyńskiego wpisuje się w tę konwencję. Cechuje go regularność – składa się z czterech strof, każda z nich jest czterowersowa, a w każdym wersie jest 9 sylab. Spokojny, regularny rytm podkreśla obecność anafor, trzy wersy rozpoczynają się od słowa „znów”. Utwór, zgodnie z tytułem, doskonale nadaje się do śpiewania. Jego atuty wykorzystał Grzegorz Turnau, który przygotował muzyczną interpretację tekstu Baczyńskiego.
Są jednak elementy, których obecność wprowadza nutkę niepewności w arkadię, do której „znów” ucieka podmiot liryczny. Wśród pomarańczy umierają ptaki, a zwierzęta określone są jako „powrotne”. Nawet te obrazy przyjmowane są bez cienia smutku. To naturalna kolej rzeczy. Co się zrodziło, obumiera, a śmierć wpisana jest w życie jako stały jej element. W miejsce tego, co musi odejść, rodzi się życie. To jest powtarzalne i piękne. Jak refren piosenki.

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!