Szczęście – Władysław Broniewski – Analiza i interpretacja
Zamień czytanie na oglądanie!
– Analiza utworu
„Szczęście” Władysława Broniewskiego jest wierszem składającym się z czterech strof. Pierwsze dwie mają po cztery wersy, trzecia ma sześć wersów, a ostatnia pięć wersów. Występują tu rymy nieregularne: pierwsze dwie strofy mają układ rymów ABAB, ale w następnych dwóch występują one w różnych wersach (np. dnem – snem) lub wcale nie występują („wodorostów”; nie ma żadnego wyrazu, z którym się rymuje w tym wierszu). Autor zastosował także epitety („morskie straszydła”), porównanie („zieleń, jak twoje oczy”), wykrzyknienia („zielone niesamowicie!”), metafory („niech ta zieleń we mnie rośnie”), które nadają wydźwięku emocjonalnego temu utworowi.
Podmiot liryczny w wierszu ujawnia się w 1. os. l. poj. („Rozmyślam”, „we mnie”, „mi”). Jest nim osoba, która dzieli się przemyśleniami na temat swojego szczęścia. Adresatem utworu natomiast może być jakiś obiekt uczuć podmiotu lirycznego o zielonych oczach, przez co podmiot jest niezmiernie szczęśliwy. Możliwe jest także, że wiersz jest „listem miłosnym” autora do kobiety, która go uszczęśliwia i którą kocha.
Utwór ten należy do liryki bezpośredniej. Podmiot liryczny wyjawia swoje uczucia, przemyślenia, dzieli się refleksjami na temat szczęścia. Tematem utworu jest wspomniane już wcześniej uczucie – szczęście. Podmiot liryczny jest wdzięczny za jego obecność w swoim życiu i prosi, aby nie ustawało.
– Interpretacja utworu
W pierwszej strofie podmiot liryczny deklaruje, że od jakiegoś czasu myśli o szczęściu obecnym w jego życiu i przyrównuje je do koloru zielonego. Oznacza to, że jego życie jest szczęśliwe, ponieważ kolor zielony symbolizuje tutaj szczęście. Myśli on o tym coraz częściej i nie chce, aby to pozytywne uczucie kiedyś ustało. Pragnie nawet, aby szczęście było jeszcze silniejsze i większe, żeby „rozrosło się” w nim oraz wokół niego. Może to oznaczać, że chce się dzielić tym szczęściem z innymi w swoim otoczeniu. Chce, żeby inni czuli to samo co on, byli szczęśliwi jak on. Przyrównuje to do drapieżności, zachłanności i miłości, co znaczy, że chce, aby nie było łag
W tej chwili widzisz tylko 50% opracowania
by czytać dalej, podaj adres e-mail!Sprawdź również:
- Wędrówką życie jest człowieka – Edward Stachura – Analiza i interpretacja
- Nic dwa razy – Wisława Szymborska – Analiza i interpretacja
- Straszno – Stanisław Grochowiak – Analiza i interpretacja
- Miłość (1) – Maria Pawlikowska-Jasnorzewska – Analiza i interpretacja
- Pamiętajcie o ogrodach – Jonasz Kofta – Analiza i interpretacja
- List do ludożerców – Tadeusz Różewicz – Analiza i interpretacja
- Fortepian Szopena – Cyprian Kamil Norwid – Analiza i interpretacja
- Ocalony – Tadeusz Różewicz – Analiza i interpretacja
- Moja piosnka (II) – Cyprian Kamil Norwid – Analiza i interpretacja
- Niepewność – Adam Mickiewicz – Analiza i interpretacja
Dodaj komentarz jako pierwszy!