🎓 Poznaj Panda Genius – Twojego edukacyjnego superbohatera! https://panda.pandagenius.com/

Wyprawa do lasu – Czesław Miłosz – Analiza i interpretacja

Kilka słów o autorze

Czesław Miłosz przyszedł na świat 30 czerwca 1911 roku w Szetejniach, a zmarł 14 sierpnia 2004 roku w Krakowie. Był wybitnym polskim poetą, a także eseistą, tłumaczem, prozaikiem, historykiem literatury oraz dyplomatą. Twórczość Miłosza została przetłumaczona na 44 języka. Był laureatem literackiej Nagrody Nobla. Otrzymał ją w 1980 roku.
Czesław Miłosz został pochowany w Krypcie Zasłużonych na Skałce w Krakowie.

Analiza i interpretacja utworu

Treść tego tekstu traktuje o wierszu Czesława Miłosza pod tytułem „Wyprawa do lasu”. Odnosi się on do potęgi natury i tego jak kruchy w porównaniu z nią jest człowiek.
Zacytujmy pierwszą strofę w celu analizy:
„Drze­wa ogrom­ne, że nie wi­dać szczy­tu,
Słoń­ce za­cho­dząc ró­żo­wo się pali
Na każ­dym drze­wie jak­by na świecz­ni­ku,
A lu­dzie idą ścież­ką, tacy mali”.
Już od początku przyswajania treści wiersza, czytelnik czuje, jakby był blisko podmiotu lirycznego. Opisuje on bowiem dokładnie obraz tego co można ujrzeć podczas spaceru po lesie. Są to drzewa tak wysokie, że nawet zadzierając głowę, człowiek nie jest w stanie określić gdzie się kończą. Widzi natomiast jak ich szczyty łączą się z kolorowym niebem. Na nim ujrzeć można malowniczy zachód Słońca. Jest on przepełniony różową barwą, która rozświetla horyzont i czubki drzew tak, że wyglądają jak palące się knoty świec.
Ogrom potęgi lasu jest tutaj zestawiony na zasadzie kontrastu z ludźmi.
Ci idąc ścieżką i podziwiając naturę wydają się zaledwie małą i kruchą jej częścią. Bowiem gdyby spojrzeć na obraz przedstawiony z góry, ujrzelibyśmy jedynie kilka przemieszczających się punktów, obok wysokiego lasu.
Druga strofa brzmi następująco:
„Za­drzyj­my gło­wy, weź­my się za ręce,
Żeby nie zgu­bić się w tra­wach jak w bo­rze.
Noc już na kwia­ty na­kła­da pie­czę­cie
I z góry spły­wa ko­lor po ko­lo­rze”.
Ta część utworu przedstawia moment, gdy zachodzi zmrok. Ludzie są świadkami tego jak na miejsce rozmaitych kolorów na niebie, wkracza ciemność. Być może czują niepokój dlatego chcą chwycić się za ręce i przemierzać drogę blisko siebie. Obawiają się pewnie, że ktoś z nich może się zgubić i nie odnaleźć kompanów w mroku. Poeta w tym miejscu użył pięknych określeń opisujących zmierzch. Znów ukazał też jak niewielki w porównaniu z lasem jest człowiek. Jako czytelnicy czujemy więc potęgę i siłę przyrody.
Zacytujmy ostatnią zwrotkę:
„A tam nad nami uczta. Dzba­ny zło­ta,
Czer­wo­ne wina w osi­no­wej mie­dzi.
I wie­zie dary po­wietrz­na ka­ro­ca
Dla nie­wi­dzial­nych kró­lów czy niedź­wie­dzi”.
W tym momencie warto zaznaczyć, że poeta nie wspomina w całym utworze o kwitnieniu kwiatów i drzew oraz o zielonej barwie. Możemy więc interpretować to tak, że w świecie przedstawionym panuje pora jesieni. Wskazują na to wszystkie ciepłe i intensywne barwy wspomniane w dziele. Jesień to czas zbiorów. Baśniowy charakter końcowej strofy pozwala więc pobudzić wyobraźnię czytelnika. Opisuje dobra jakie opuszczają las w drodze do niewidzialnych władców i zwierząt. Może to odnosić się do nocnego życia w lesie oraz do znikających z nieba kolorów. Utwór pozwala w tym momencie na szeroką interpretację.
Całe dzieło ma pogodny nastrój. Można powiedzieć, że świat przedstawiony jest widziany dziecięcymi oczami. Wielkość lasu jest bowiem wyolbrzymiona w stosunku do ludzi, a opisy natury wydają się jakby pochodziły z baśni, a nie z realnego świata. Rozwinięta wyobraźnia to głównie cecha dzieci. Może być też tak, że zbiorowy podmiot liryczny w wierszu stanowią dorośli ludzie. Są oni oczarowani wyprawą i snują przemyślenia na jej temat. Odczuwają ją różnymi zmysłami i doświadczają niezwykłej siły natury.

Utwór zachęca czytelnika do przyglądania się przyrodzie, która jak obraz przedstawiony w wierszu może być odbierana na co dzień jako magiczna. Poszczególne jej elementy mogą bowiem zadziwić. Przyroda może być spokojną przystanią w świecie pełnym pracy i obowiązków, biegnących szybkim tempem. Wypoczynek na łonie natury może zapewnić upragniony spokój i przenieść człowieka w błogi stan. Dzieło zawiera też w sobie ważny przekaz. Aby przyglądać się dalej cudom przyrody, ludzie muszą o nią dbać. Bowiem jej degradacja może zniszczyć takie piękne obrazy jak w wierszu Czesława Miłosza.

Wiersz zbudowany jest z trzech strof. Każda z nich liczy po cztery wersy. Utwór cechuje je­de­na­sto­zgło­skow­iec. W dziele pojawiają się rymy krzyżowe. Podmiot liryczny to uczestnicy tytułowej wyprawy.
W wierszu pojawiają się następujące środki stylistyczne:

– metafory: „noc już na kwia­ty na­kła­da pie­czę­cie i z góry spły­wa ko­lor po ko­lo­rze”, „dzba­ny zło­ta, czer­wo­ne wina w osi­no­wej mie­dzi”, „wie­zie dary po­wietrz­na ka­ro­ca”;

– epitety: „drze­wa ogrom­ne”, „czer­wo­ne wina”, „osi­no­wej mie­dzi”, „po­wietrz­na ka­ro­ca”, „nie­wi­dzial­nych kró­lów”;

– porównania: „na każ­dym drze­wie jak­by na świecz­ni­ku”, „żeby nie zgu­bić się w tra­wach jak w bo­rze”.

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!