🎓 Poznaj Panda Genius – Twojego edukacyjnego superbohatera! https://panda.pandagenius.com/

do czynienia czy doczynienia – razem czy osobno

Opiekun merytoryczny: Marek Lepczak
Czytaj więcej

Czy „do czynienia” to literacki potwór czy językowa zagadka?

Gdyby słowa potrafiły płatać figle, do czynienia z pewnością zakradałoby się nocą do słowników, by podmieniać swoje błędne alter ego – doczynienia. Poprawna forma zawsze pisana jest osobno, choć wielu Polaków wciąż daje się nabrać na fonetyczną pułapkę tego połączenia.

Czy wiesz, że w latach 90. pewna gazeta ogłosiła konkurs na najzabawniejszy błąd ortograficzny? Zwyciężył nagłówek: „Policyjna obława na doczynienia karne”, gdzie redaktor pomieszał pisownię z… dokumentacją sądową. Ta językowa wpadka do dziś krąży wśród językoznawców jako przykład, jak jeden znak może zmienić sens zdania w absurdalny sposób.

Dlaczego „do czynienia” brzmi jak zaklęcie z „Wiedźmina”?

Błąd wynika z magicznego splotu trzech czynników: podobieństwa do czasowników z przedrostkiem do- (doczepić, dopłynąć), skojarzenia z rzeczownikami odsłownymi (dokonanie, dołączenie) oraz złudzenia, że mamy do czynienia z jednym słowem. Tymczasem to połączenie przyimka do z rzeczownikiem czynienia – jak w średniowiecznych kronikach, gdzie „czynić” znaczyło „działać” lub „postępować”.

Czy Kopernik miał z tym „doczynienia”? Historyczna pułapka

W XVII-wiecznych manuskryptach znajdziemy zaskakujące przykłady: „Miałem doczynienia z czartem” – pisał chłop w listach do sądu, myląc pisownię. To pokazuje, że błąd ma długą tradycję. Współczesne do czynienia to relikt dawnego związku frazeologicznego „mieć coś do czynienia”, gdzie „czynienie” było rozumiane jako aktywność, nie zaś – jak często mylnie sądzimy – forma czasownika „doczynić”.

Jak filmowy bohater mógłby przekręcić tę formę?

Wyobraźmy sobie gangstera z komedii: „Mam tu doczynienia z przekrętami!” – ryknąłby, rozbijając pięścią stół. W realnym świecie taki błąd wywołałby komiczny efekt, sugerując, że mężczyzna doczynił (dopełnił) jakieś działania, zamiast miał z nimi do czynienia. Różnica subtelna jak ostrze brzytwy, ale znaczeniowo przepaść!<

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!